Emocje do samego końca

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   27 października 2019 22:28
Udostępnij

Pogórze Gierałtowice przegrało u siebie z Górnikiem Brzeszcze 2:3. Mecz miał kilka zwrotów akcji.

W 12. minucie jeden z zawodników Górnika wrzucił piłkę w pole karne. Doszedł do niej Piwowar i uderzył z bliska głową. Dobrze interweniował Szyc. W 17. minucie nogę do dobrze dogranej przez kolegę z drużyny futbolówki dołożył Widuch i otworzył wynik spotkania.

W 40. minucie wykorzystał bierność obrony, wyprzedził Szyca i skierował piłkę do pustej bramki. W  58. minucie zdaniem sędziego w polu karnym faulowany był K. Zając. Gola z wapna zdobył Szewczuk. W 72. minucie poszkodowany przy jedenaste przeprowadził indywidualną akcję. Zszedł do prawego narożnika szesnastki i skoro rywale nie zdążyli z interwencją, oddał celny strzał na bliższy róg. W 88. minucie po rzucie rożnym przez nikogo niepilnowany Widuch strzelił gola głową z 14 metra. Jest to tyle dziwne, że przyjezdni grali wtedy ze stratą jednego zawodnika, bo wcześniej w konsekwencji dwóch żółtych kartek czerwoną otrzymał Drabczyk.

,,Na drugą połowę zmieniliśmy taktykę i to przyniosło spodziewany efekt. Zagraliśmy dużo lepiej niż w pierwszej. Szkoda dużego błędu przy kryciu przy golu na 2:3. Dziś najlepszy w naszych szeregach był Kamil Zając” – powiedział Dawid Szewczuk, grający trener Pogórze Gierałtowice.

,,Powinniśmy wygrać ten mecz siedem lub osiem do zera, a zupełnie niepotrzebnie się męczymy. Moim zawodnikom zabrakło dziś ambicji” – powiedział Wojciech Włodarczyk, trener Górnika Brzeszcze.

Sobota 26 października Pogórze Gierałtowice – Górnik Brzeszcze 2:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Widuch (17.), 0:2 Piwowar (40.), 1:2 Szewczuk rzut karny (58.), 2:2 K. Zając (72.), 2:3 Widuch (88.)

Składy:
Pogórze Gierałtowice: Szyc, Krzemień, Szewczuk, Zygmunt, Jakubik, Makuch, Kowalski, Hałat, Kamski, Dziuga (79. Frączek), K. Zając. Trener: Dawid Szewczuk.

Górnik Brzeszcze: Błazenek, Czul (79. Salepa), Walus, Lis, Żmuda, Baraniak (60. Forma), Czerwik, Sojka, Piwowar, Widuch, Drabczyk (55. czerwona za dwie żółte). Trener: Wojciech Włodarczyk.