polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Policjanci przejęli pijanego kierowcę od mężczyzny, który uniemożliwił mu ucieczkę. Fot. Paweł Wodniak
Trzej mieszkańcy Poręby Wielkiej raczyli się wyskokowymi trunkami. Gdy tych zabrakło, postanowili uzupełnić zaopatrzenie. 66-latek wykorzystał fakt, że w domu nie było córki i sięgnął po kluczyki od jej samochodu.
Cała trójka wsiadła do forda, bu pojechać do pobliskiego sklepu po piwo. Na ulicy Ruczaj kierowca stracił panowanie nad samochodem i uderzył w słup energetyczny.
Pasażerowie uciekli. Kierowcy nie pozwolił na to 53-letni mieszkaniec gminy Oświęcim, który z kluczykami od forda w kieszeni czekał na przyjazd policjantów.
Mundurowi zatrzymali 66-latka, który miał 2,02 promila alkoholu w organizmie. Jednocześnie inny patrol ruszył na poszukiwania pasażerów, którzy mogli być ranni i wymagać pomocy lekarskiej. Funkcjonariusze bardzo szybko dostrzegli dwóch nietrzeźwych mężczyzn w zakrwawionych ubraniach.
„Obaj potwierdzili, że byli pasażerami forda. Po badaniach lekarskich okazało się, że doznali jedynie stłuczeń” – informuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
66-letni porębianin stanie przed sądem. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna. Ponadto sąd musi orzec nawiązkę na rzecz instytucji zajmującej się pomocą ofiarom przestępstw drogowych w wysokości nie mniejszej, niż pięć tysięcy złotych. Dodatkowo mężczyzna zapłaci za postawienie nowego słupa energetycznego, gdyż w przypadku zdarzeń drogowych pod wpływem alkoholu, ubezpieczenie nie obowiązuje.