W drodze po piwo skasowali słup energetyczny

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   10 czerwca 2019 14:47
Udostępnij

Pili, ale alkohol się skończył, a im było mało. Wsiedli więc do samochodu i ruszyli do sklepu. Jednak w drodze po piwo skasowali słup energetyczny.

Trzej mieszkańcy Poręby Wielkiej raczyli się wyskokowymi trunkami. Gdy tych zabrakło, postanowili uzupełnić zaopatrzenie. 66-latek wykorzystał fakt, że w domu nie było córki i sięgnął po kluczyki od jej samochodu.

Cała trójka wsiadła do forda, bu pojechać do pobliskiego sklepu po piwo. Na ulicy Ruczaj kierowca stracił panowanie nad samochodem i uderzył w słup energetyczny.

Pasażerowie uciekli. Kierowcy nie pozwolił na to 53-letni mieszkaniec gminy Oświęcim, który z kluczykami od forda w kieszeni czekał na przyjazd policjantów.

Mundurowi zatrzymali 66-latka, który miał 2,02 promila alkoholu w organizmie. Jednocześnie inny patrol ruszył na poszukiwania pasażerów, którzy mogli być ranni i wymagać pomocy lekarskiej. Funkcjonariusze bardzo szybko dostrzegli dwóch nietrzeźwych mężczyzn w zakrwawionych ubraniach.

„Obaj potwierdzili, że byli pasażerami forda. Po badaniach lekarskich okazało się, że doznali jedynie stłuczeń” – informuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

66-letni porębianin stanie przed sądem. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna. Ponadto sąd musi orzec nawiązkę na rzecz instytucji zajmującej się pomocą ofiarom przestępstw drogowych w wysokości nie mniejszej, niż pięć tysięcy złotych. Dodatkowo mężczyzna zapłaci za postawienie nowego słupa energetycznego, gdyż w przypadku zdarzeń drogowych pod wpływem alkoholu, ubezpieczenie nie obowiązuje.

Na duże wyróżnienie i wielkie podziękowania zasługuje 53-letni mieszkaniec gminy Oświęcim, który uniemożliwił nietrzeźwemu kierowcy ucieczkę z miejsca zdarzenia.