Przerwano mecz w Przeciszowie

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   18 kwietnia 2019 21:01
Udostępnij

Do 88. minuty Przeciszovia wygrywała z LKS Bulowice 5:0. Mecz nie został jednak dokończony.

Przeciszovia grała z młodą drużyną LKS Bulowice. Od początku do końca gospodarze dominowali nad dużo mniej doświadczonymi przeciwnikami.

Dwie bramki dla podopiecznych Krzysztofa Barcika zdobył Michałek. Na listę strzelców wpisali się również Kułas, Matla i Sergiel.

W 88. minucie jeden z kibiców Przeciszovii przybiegł do ławki rezerwowych gości i uderzył kierownika drużyny LKS Bulowice. Doszło do zamieszania. Przyjezdni zeszli z boiska. Mecz nie został dokończony.

W czwartek 25 kwietnia Wydział Gier i Dyscypliny PPN Oświęcim wysłucha opinii zainteresowanych stron i podejmie decyzję w sprawie tego meczu.

,,Mecz toczył się pod nasze dyktando. Młoda drużyna z Bulowic grała ambitnie, ale nie zagrozili nam ani razu. Co do incydentu, to nie wiem do końca, co tam się wydarzyło. Jeśli otrzymamy za karę walkower, to nie wiem, czy będę chciał nadal pracować w Przeciszovii” – powiedział Krzysztof Barcik, trener Przeciszovii Przeciszów.

,,Jestem zażenowany. To wydarzenie nie miało zupełnie nic wspólnego z piłką nożną. W Przeciszovii spędziłem sporo czasu jako zawodnik. Tym bardziej jest mi smutno” – powiedział Marek Kudłacik, trener LKS Bulowice.