W Konarze nie posłuchali absolwentki Beaty Szydło

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   10 kwietnia 2019 13:11
Udostępnij

„Nauczyciele Liceum Ogólnokształcącego im. Konarskiego w Oświęcimiu strajkują. Nie posłuchali apelu Beaty Szydło” – napisał na Facebooku poseł Marek Sowa.

Obecna wicepremier, mieszkająca w Przecieszynie, ukończyła Konara, zdając maturę w 1982 roku.

„W tamtych czasach już sam fakt, że udało się dostać do Konara, znaczył bardzo dużo. Nie było egzaminów, ale trzeba było mieć dobre świadectwo” – wspominała swego czasu Beata Szydło.

„Jeszcze w 2015 roku (nauczyciele Konara – przyp. aut.) uważali ją za najwybitniejszą absolwentkę szkoły. Dzisiaj lepiej nie słyszeć, co o niej mówią i myślą. Na budynku byłej szkoły Szydło flagi Solidarności powiewają razem z tymi z ZNP (Związku Nauczycielstwa Polskiego – przyp. aut.) – stwierdził Sowa.

Te słowa na fanpage’u posła Platformy Obywatelskiej – Koalicji Obywatelskiej na Facebooku nie czekały długo na komentarz.

„Że co? Za najwybitniejszą absolwentkę? My – rówieśnicy jeszcze żyjemy i mówimy – totalna bzdura!” – napisała w odpowiedzi na słowa parlamentarzysty Alicja Słowik-Majcherczyk.

„Odniosłem takie wrażenie w trakcie obchodów 100-lecia Konarskiego. Jeszcze premierem nie była, a wychwalano ją pod niebiosa. Jak dzisiaj słyszę, co na jej temat się mówi, to różnica jest niesamowita” – ripostował Marek Sowa. Jednocześnie zapewnił: „Nie chciałem nikogo obrazić, bo osobiście bardzo wiele osób po Konarze niezwykle cenię”.

 

Komentarze
  • 11 kwietnia 2019 12:56

    Leszek

    Bardzo pobieżna analiza wydarzeń i ich skutków każe już zastanawiać się nad sposobami rozładowania napięć, które pojawiają się zarówno wśród nauczycieli jak i w gronie uczniów i ich rodziców. To, że emocje wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem jest chyba oczywiste dla każdego bezstronnego obserwatora. Dowodzi tego chociażby zorganizowany w niektórych szkołach „czarny protest”. Żalu okazywanego przez niektórych z powodu niezakłóconego przebiegu egzaminów lepiej nie komentować. Mroczny obraz dopełniają nagłe przypadki ślepoty i amnezji przejawiające się w niedostrzeganiu niedawnych koleżanek/kolegów z pracy (znam jeden z naszej okolicy) niebędących koleżankami/kolegami ze strajku – wszak niektórzy nauczyciele pracują.

    Strajk nie będzie trwał wiecznie. Za jakiś czas uczestnicy dramatu spotkają się ponownie w szkołach w swoich dotychczasowych rolach. Z niemałym bagażem raczej nieprzyjemnych wspomnień. Mając to na uwadze, oczekiwałbym od Posła na Sejm RP innego niż prezentowane „fejsbukowym” wpisem podejścia do jakże poważnych spraw.
    Emocje należy studzić, problemy rozwiązywać. Otaczający nas świat dostarcza wielu powodów do okazywania radości i zachwytu – sytuacja w oświacie raczej do nich nie należy.


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.