Jechał slalomem i utknął na rondzie

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   21 lutego 2019 15:08
Udostępnij

Mieszkaniec Krakowa dostrzegł w Zatorze renaulta, który wpierw jechał slalomem, a następnie zjechał z drogi i zatrzymał się na pasie zieleni w środku ronda.

Krakowianin widząc, że renault clio nie trzyma się prostego toru jazdy, zadzwonił po policję. Nadal jechał za samochodem ulicą 1 Maja. Na rondzie podejrzewany o prowadzenie po alkoholu kierowca zjechał z jezdni i pojechał na wprost, zatrzymując się na pasie zieleni.

Świadek niebezpiecznej sytuacji podszedł do pojazdu, otworzył drzwi i wyciągnął kluczyki ze stacyjki. Przekazał je patrolowi policji, który chwilę później przyjechał na miejsce zdarzenia.

Za kierownicą clio siedział 65-latek z Tychów. Miał bełkotliwą mowę i chwiejny krok. To wskazywało, że może być nietrzeźwy. Jednak mundurowi nie wyczuli od mężczyzny alkoholu. Badanie alkosensorem wykazało, że kierowca jest trzeźwy.

Funkcjonariusze zabrali 65-latka do Komisariatu Policji w Zatorze. Tam okazało się, że choruje na cukrzycę. Jego niebezpieczne zachowanie na drodze wynikało z nagłego spadku poziomu cukru, czyli hipoglikemii.

Policjanci poczęstowali mężczyznę posiłkiem. Dzięki temu kierowca oprzytomniał. Stróże prawa zatrzymali mu jednak prawo jazdy i wystąpili do Urzędu Miasta w Tychach z wnioskiem o skierowanie go na ponowne badania lekarskie.

 

Najnowsze realizacje wideo