Górnik wywiózł trzy punkty z Witkowic

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   6 października 2018 07:56
Udostępnij

Górnik Brzeszcze wygrał w Witkowicach z Orłem 4:3.

W 29. minucie Michalik zagrał ze środka boiska na lewe skrzydło. Tam Piwowar zaatakował i dograł futbolówkę wzdłuż bramki. Formalności dopełnił Baraniak. W 35. minucie Michalik, Czerwik i Piwowar przeprowadzili trójkową akcję. Skuteczny strzał na bliższy róg. Goście wyszli na trzybramkowe prowadzenie. Strzelec drugiego gola skonstruował akcję z Michalikiem. Ten ostatni dograł do Sojki. Trener trampkarzy w Górniku i dzieci w Champions Oświęcim zaprezentował dobry strzał z woleja.

Na początku drugiej odsłony do głosu doszedł Orzeł. Adamus zamknął akcję Bąby strzałem z pięciu metrów pokonał bramkarza.

W 59. minucie drużyna z Witkowic doszła rywala na jedną bramkę. Jeden z obrońców wybił futbolówkę przed szesnastkę. Gołębiowski pokonał bramkarza strzałem tuż pod poprzeczkę. Kto wie, jak by się potoczyły losy wyniku, gdyby nie sytuacja z 63. minuty. Do futbolówki wrzuconej ze środka przez Żmudkę nie zdążył bramkarz. Piłka skozłowała przed golkiperem. Zimna krew zachował Piwowar, który strzałem głową skierował futbolówkę do bramki. W 79. minucie zawodnicy Orła wlali jeszcze nadzieję w serca swoich kibiców. W polu karnym zdaniem sędziego faulowany był Szypuła. Rzut karny wykorzystał Jasiński. W końcówce czerwoną kartkę otrzymał Michalik z Górnika. Do końca spotkania wynik się jednak nie zmienił.

,, Pierwsza połowa była wyrównana. Obie drużyny miały swoje sytuacje, ale rywal był dużo bardziej skuteczny. W drugiej mieliśmy przygniatającą przewagę’’- powiedział Szymon Śliwa, grający trener Orła Witkowice.

,,Do przerwy kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń. W drugiej straciliśmy dwa gole i zrobiło się nerwowo. Do meczu zupełnie dla nas niepotrzebnie wkradły się emocje. W drugiej odsłonie mecz był brzydki. Rywale stosowali długie podania. Udało nam się jednak utrzymać zwycięstwo’’ – powiedział Wojciech Włodarczyk.