Zaborzanka nie wykorzystała atutu własnego boiska

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   19 września 2018 01:24
Udostępnij

Zaborzanka Zaborze zremisowała z Pulsem Broszkowice 1:1.

W 5. minucie Borowski zaatakował lewym skrzydłem i zagrał do Łacha. Ten wszedł w szesnastkę i oddał dobry strzał na dalszy róg. W 75. minucie goście wyrównali. Obrońca klubu z  Broszkowic podał na bok do Kozaka, który znalazł sposób na bramkarza.

,,Dostowaliśmy się do rywala. Więcej w tym meczu było tzw. gadaniny niż właściwej gruy. Stworzyliśmy sobie mało sytuacji bramkowych. W najlepszych Gliwa trafił futbolówką w poprzeczkę. W drugiej połowie trochę oddaliśmy inicjatywę rywalowi. To nasz trzeci remis z rzędu. Robi sie nerwowo, więc musimy się uspokoić i walczyć dalej” – powiedział Rafał Przybyła, grający trener Zaborzanki.

”Mieliśmy trochę szczęścia.  Początkowo graliśmy nerwowo.  Później doszliśmy do głosy, ale na końcu znów opadliśmy  z sił” – powiedział Seweryn Krompiec, grajacy trener Pulsu Broszkowice.

Sobota 15 września Zaborzanka Zaborze – Puls Broszkowice 1:1

Bramki: 1:0 Łach 5., 1:1 Kozak 75.

Sklady:

Zaborzanka Zaborze: Oczkowski, Jęczała, Przybyła, Gąsiorek, Kowalski, Stańczyk zm. 71. Gaweł, Katerla, Łach, Borowski zm. 79. Szubert, Gliwa, Gaj. Trener: Rafał  Przybyła.

Pukls Broszkowice: Strzelecki, S. Krompiec, Żak, Michalec, Kumor, Wanat, Waliczek, D. Krompiec, Kubisty, Olkusznik zm. 79. Radzik, Kozak. Trener: Seweryn Krompiec.