Złamał nogę policjantowi, odpowie (tylko) za uszkodzenie ciała

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   2 maja 2018 13:23
Udostępnij

Nie za czynną napaść na policjantów, ale jedynie za uszkodzenie ciała odpowie 36-letni mężczyzna, który brutalnie zaatakował funkcjonariusza drogówki i złamał mu nogę.

Do zdarzenia doszło w Brzeszczach na ulicy Drobniaka. Patrol drogówki postanowił skontrolować mężczyznę, jadącego na rowerze. Na polecenie zatrzymania się, rowerzysta miał zareagować wulgarnie. Gdy mundurowy wyszedł z radiowozu, cyklista go zaatakował.

Trzy zarzuty

„36-letni mieszkaniec Jawiszowic zaczął znieważać i szarpać policjantów, a następnie kopnął jednego z nich w nogę powodując złamanie jednej z kości podudzia” – czytamy w komunikacie policji.

„Na podstawie zebranych dowodów prokurator postawił 36-latkowi już trzy zarzuty: naruszenia nietykalności funkcjonariusza, uszkodzenia ciała oraz znieważenia” – informuje eFO Komenda Powiatowa Policji w Oświęcimiu.

Tymczasem portal infobrzeszcze.pl dotarł do świadka całego zdarzenia. Jego relacja odstaje od tej, przedstawionej oficjalnie. Wynika z niej, że w Brzeszczach doszło do brutalnej napaści agresora na policjantów.

Był w amoku

„Ten wariat, kopał i okładał pięściami policjanta, bił go po całym ciele. Widać było, że ma fizyczną przewagę. Kiedy siedział na policjancie i okładał go pięściami, policjantka próbowała pałką uderzać napastnika. Niestety ten szybko wolną ręką, złapał również policjantkę i rzucił nią o ziemie. Trwało to chwilę, ja bałem się podejść. On był w jakimś amoku” – opowiedział brzeszczańskiemu portalowi świadek, pragnący zachować anonimowość.

Ostatecznie po spacyfikowaniu i obezwładnieniu policjanci zatrzymali agresora i przewieźli do oświęcimskiej komendy. Badanie alkomatem wykazało, że 36-letni mieszkaniec Jawiszowic był trzeźwy.

Przy zatrzymanym funkcjonariusze znaleźli 130 gramów białej substancji i 51 tabletek. Testery narkotykowe nie wskazały jednoznacznie, co to za substancje. Zbadają to dopiero eksperci.

Powyższe znalezisko i nienaturalne zachowanie 36-latka spowodowały, że dochodzeniowcy zdecydowali o pobraniu mu krwi do badań na zawartość w organizmie środków psychoaktywnych.

Kara

Za uszkodzenie ciała grozi do pięciu lat więzienia. Za naruszenie nietykalności funkcjonariusza kara może wynieść maksymalnie trzy lata za kratkami. Znieważenie „kosztuje” do roku w odosobnieniu.

Gdyby mężczyzna odpowiadał za czynną napaść na funkcjonariuszy, sąd mógłby orzec wobec niego od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Jest możliwe, że podejrzany o trzy przestępstwa usłyszy kolejny zarzut. W zależności od wyników analizy znalezionych przy nim substancji, może to być posiadanie zakazanych środków psychoaktywnych, za co grożą trzy lata więzienia w przypadku niewielkich ilości, a do ośmiu lat, gdy ilość jest znaczna.

36-letniego jawiszowiczanina Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu objęła dozorem policyjnym.

Najnowsze realizacje wideo

Komentarze
  • 2 maja 2018 16:14

    Raider

    Czynna napaść na funkcjonariusza wg kk art. 223 następuje, jeżeli sprawca działał w porozumieniu z inną osobą lub przy użyciu broni lub niebezpiecznego narzędzia. W tym wypadku sprawca nie miał broni i działał w pojedynkę, nie można mu więc postawić zarzutu czynnej napaści.


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.