Dostrzegł włamywacza i wezwał policję

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   27 lutego 2018 12:56
Udostępnij

37-letni mieszkaniec dolnośląskiej Oławy dostrzegł włamywacza, manipulującego przy samochodzie na jednym z parkingów w Kętach.

Mężczyzna zadzwonił do miejscowego komisariatu i wytłumaczył, że akurat wracał od rodziny. Przez szybę samochodu zobaczył, jak jakiś mężczyzna przy pomocy drutu manipuluje przy drzwiach zaparkowanego na osiedlu volkswagena.

Oficer dyżurny wysłał policjantów we wskazane miejsce. Ci bez problemu odnaleźli opisywany samochód, a przy nim rzeczywiście zastali mężczyznę z metalowym drutem w ręce.

Po krótkiej rozmowie okazało się, że włamywacz jest właścicielem volkswagena, a próbuje otworzyć pojazd w alternatywny sposób, bo zatrzasnął w środku kluczyki. W obecności policjantów kęczanin nadal usiłował otworzyć zamek w drzwiach samochodu. Po kilku kolejnych próbach mu się to udało.

Mężczyzna odzyskał kluczyki i pokazał funkcjonariuszom dokumenty pojazdu, które także znajdowały się w zamkniętym pojeździe. Wówczas stróże prawa nie mieli już żadnych wątpliwości, że mają do czynienia z właścicielem.

„Mieszkaniec Oławy zasługuje na podziękowanie. Widząc podejrzane zachowanie, natychmiast powiadomił policję. Jak stwierdził, był to normalny odruch, a jego intencją było niedopuszczenie do włamania bądź kradzieży samochodu” – informuje aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Najnowsze realizacje wideo