Mundurowi reanimowali samobójcę

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   12 września 2017 13:28
Udostępnij

Leżał na podłodze i już nie oddychał. Chwilę wcześniej groził samobójstwem. Uratowali go kęccy mundurowi z policji i straży miejskiej.

Do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwonił mężczyzna, który powiedział, że targnie się na życie. Operatorowi udało się ustalić, że pochodzi z Nowej Wsi.

WCPR powiadomił o sytuacji oficera dyżurnego Komisariatu Policji w Kętach, w której to gminie miał mieszkać desperat. Policjant zadzwonił do mężczyzny i wydobył z niego kilka informacji, dzięki którym określił adres domu, gdzie mógł przebywać.

Dyżurny od razu wysłał na miejsce dwa patrole, w tym mieszany, składający się z policjanta i strażnika miejskiego. Funkcjonariusze zapukali do domu. Drzwi wejściowe otworzył im szwagier domownika dzwoniącego do WCPR. Mężczyzna był zaskoczony. Nic nie wiedział o dramatycznym telefonie krewnego. Natychmiast wskazał pokój zajmowany przez 55-letniego szwagra.

Mundurowi weszli do środka i zobaczyli leżącego na podłodze mężczyznę. Na szyi miał zaciśniętą pętlę i nie oddychał. Stróże prawa rozpoczęli akcję reanimacyjną i jednocześnie wezwali pogotowie ratunkowe. Resuscytacja zakończyła się sukcesem.

– Po chwili mężczyzna odzyskał funkcje życiowe. Został oddany pod opiekę ratowników medycznych, którzy przewieźli go do szpitala na dalsze leczenie – mówi aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. – Powodem, dla którego próbował targnąć się na życie, były problemy rodzinne.

Najnowsze realizacje wideo