Prokurator przedstawił zarzuty 27-letniemu Białorusinowi

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   27 marca 2017 13:05
Udostępnij

Cała jedenastka piątkowych skandalistów spod bramy z napisem „Arbeit macht frei” w Muzeum Auschwitz-Birkenau usłyszała zarzuty znieważenia miejsca pamięci. Jeden odpowie dodatkowo za zabicie zwierzęcia.

O bulwersującym i bestialskim zachowaniu grupy czterech kobiet i siedmiu mężczyzn w wieku od 20 do 27 lat pisaliśmy TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ.

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu przez dwie doby prowadzili intensywne czynności dochodzeniowe w tej sprawie. W tym czasie cztery Polki, czterech Białorusinów, w tym jeden także z polskim obywatelstwem, dwóch Polaków i Niemiec byli zatrzymani w policyjnych celach.

Dziesięcioro podejrzanych usłyszało od policjantów zarzut znieważenia miejsca pamięci, jakim jest Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau. Z kolei 27-latek z polskim i białoruskim paszportem stanął przed obliczem prokuratora. Oprócz tego samego zarzutu, co pozostali, mężczyzna usłyszał także zarzut bezpodstawnego zabicia zwierzęcia.

Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu na wniosek prowadzących dochodzenie policjantów zastosował wobec 27-letniego mężczyzny dozór policyjny, poręczenie majątkowe i zakazu opuszczania kraju.