Zabili jagnię dla pokoju? Incydent w Muzeum Auschwitz – FOTO

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   24 marca 2017 20:42
Udostępnij

Policja zatrzymała jedenaście osób, które wywołały bulwersujący incydent w Miejscu Pamięci Auschwitz. Odpowiedzą za znieważenie tego miejsca i zabicie zwierzęcia.

W grupie były cztery Polki, dwóch Polaków, czterej Białorusini i Niemiec. Cała jedenastka w wieku od do 27 lat jest aktualnie w Komendzie Powiatowej Policji w Oświęcimiu (stan na godz. 20), której to funkcjonariusze zatrzymali tę grupę.

Jej członkowie usłyszą zarzuty znieważenia miejsca pamięci i nieuzasadnionego zabicia zwierzęcia, czyli za popełnienie przestępstw z 261. artykułu „Kodeksu karnego” i 35. artykułu „Ustawy o ochronie zwierząt”. W pierwszym przypadku grozi grzywna lub ograniczenie wolności, a w drugim grzywna, ograniczenie wolności lub kara więzienia do dwóch lat.

Kobiety i mężczyźni mieli swoim zachowaniem zaprotestować przeciwko wojnie na Ukrainie. Przypomnijmy, że odpalili racę, rozebrali się do naga, próbowali skuć łańcuchami i kajdankami. Mimo, że powiesili na bramie z napisem „Arbeit macht frei” płachtę z napisem „love”, to w czasie protestu na terenie Muzeum zabili jagnię.

Zdjęcia wykonane przez oświęcimska policję przedstawiają niektórych uczestników skandalu.

Kodeks karny
Art. 261. Kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

Ustawa o ochronie zwierząt
Art. 35. 1. Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem (niektórych – przyp. aut.) przepisów (…) podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

 

Najnowsze realizacje wideo

Komentarze
  • 24 marca 2017 20:48

    Jacek Balon

    Ale dlaczego jagnię i dlaczego tam? Ciekawe czy zrobili im badanie na obecność narkotyków we krwi, zacząłbym od tego na dzień dobry – człowiek nie robi takich rzeczy na trzeźwo.

  • 25 marca 2017 00:41

    Kpiarz

    Policjanci popełnili błąd pozwalając im się ubrać. Jak aresztują na ulicy np. pijaka to nie czekają aż on coś zmieni w swojej garderobie, a tu aresztowali „demonstrantów” po tym, jak ci zmienili golizną na ciuchy i bieliznę. Szkoda


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.