Unitki bez tajemnic – wyliczanka z UKHK Unia Oświęcim

Katarzyna Pułkownik  |   Fakty,Hokej  |   4 grudnia 2016 22:22
Udostępnij

W naszym cyklu cotygodniowych spotkań z hokeistkami UKHK Unia Oświęcim, dziś spotkamy się z Moniką Chodak, bramkarką grającą z numerem 1.

Dowiemy się, dlaczego zdecydowała się na uprawianie tej dyscypliny sportu, a nie innej. Poznamy jej wady i zalety, a także inne pasje. Wszystkie artykuły z wyliczanką – TUTAJ.

Pseudo w szatni – Monia/Ruda.

Moja pasja poza hokejem to… Podróże, te małe i duże 😉

Trafiłam do drużyny… Całkiem przypadkiem, plan był inny aż tu nagle pojawiłam się w Oświęcimiu. Sama do końca nie wiem jak do tego doszło.

Oprócz hokeja inny sport, który lubię to… Siatkówka.

Jak nauczyłaś się jeździć na łyżwach? Lodowisko to jak mój drugi dom. Pół życia spędziłam właśnie tam. Miałam wtedy może 5/6 lat. Pozazdrościłam braciom, że grają w hokeja i jak to małe dziecko musiałam postawić na swoim i też nauczyć się jeździć a patrząc na to gdzie teraz jestem, nawet i grać! 🙂

Wymarzony klub hokejowy – Moim marzeniem jest ponownie występować w barwach swojego macierzystego klubu. Czy kiedyś tak będzie? Nie wiem ale bardzo chciałabym wychodzić na lód w koszulce w barwach Jastrzębia.

Ulubiony zawodnik hokejowy – Ryan Miller.

Trzy rzeczy najważniejsze w życiu – Szczęście. Rodzina. Pozytywne nastawienie do życia bo w każdej sytuacji można znaleźć coś dobrego.

Ulubiona książka – Nie mam.

Ulubiony film – Również nie mam, ale dobra komedia zawsze jest mile widziana. 😉

Ulubiony zespół muzyczny – Nie posiadam.

Ulubiona potrawa – Ciężko wybrać. Wszystko co można stworzyć z czekolady 😀

Moja największa wada – Zdarza mi się najpierw powiedzieć a później dopiero pomyśleć 😉

Moja największa zaleta – Zawsze z uśmiechem na twarzy.

W życiu chcę… Spełniać swoje marzenia.

Wymarzona podróż – Azja.

Największy życiowy sukces – Jeśli chodzi o sukces sportowy to mój pierwszy mecz w życiu, pamiętam go jak wczoraj… Grałyśmy o wejście do finału a pierwsza bramkarka doznała kontuzji. Nigdy nie zapomnę jak mi się nogi trzęsły ze strachu. Mecz zakończył się wynikiem 4-0, mój pierwszy SHOOT-OUT!

Wolna czy zajęta?