Najpierw umowa, potem praca

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   8 września 2016 14:39
Udostępnij

Od ośmiu dni obowiązują nowe przepisy dotyczące podpisywania umowy o pracę. Od 1 września pracodawca musi taką umowę podpisać z pracownikiem przed rozpoczęciem przez niego pracy etatowej.

Kara za niewywiązanie się z tego obowiązku jest wysoka. Wynosi do 30 tysięcy złotych. Jednak nowe przepisy łatają dziurawe prawo i dają możliwość egzekwowania go przez Państwową Inspekcję Pracy. A kontrole PIP w Oświęcimiu i miejscowościach powiatu oświęcimskiego nie należą do rzadkości.

Do końca tegorocznych wakacji pracodawca musiał z pracownikiem etatowym podpisać umowę o pracę do końca pierwszego dnia jego zatrudnienia. I była to luka prawna, wykorzystywana przez osoby zatrudniający pracowników na czarno.

– W praktyce nieuczciwi pracodawcy wykorzystywali ten przepis i nie podpisywali z pracownikiem pierwszego dnia umowy o pracę, zwlekali z tym. W przypadku kontroli PIP pracodawca bronił się, że ma czas do końca dnia na podpisanie umowy, przez co mógł uniknąć grzywny – mówi adwokat Jacek Sosnowski w rozmowie z InfoWire.pl.

W wyniku takich działań nieuczciwy pracodawca oszczędzał, nie opłacając obowiązkowych ubezpieczeń, a pracownik nawet miesiącami pracował bez wymaganych składek i ochrony.

Nowe przepisy prawne kończą z możliwością uprawiania tego procederu. Teraz pracodawca będzie zmuszony podpisać umowę o pracę lub chociażby oświadczenie z wyszczególnionymi warunkami pracy przed jej rozpoczęciem przez pracownika.

– Dzięki tym zmianom zyskają nie tylko zatrudniane osoby, lecz także PIP, której łatwiej będzie kontrolować i egzekwować prawo – dodaje Sosnowski.