Odpowie za łapówkarstwo

Jan Maciej Tetich  |   Fakty  |   16 sierpnia 2016 14:25
Udostępnij

Mógł zapłacić mandat i przyjąć punkty karne. Na tym sprawa by się skończyła. Jednak jej finał nastąpi przed sądem.

50-latek z gminy Zator jechał ulica Kalinową w Zaborzu. Tak się złożyło, że tą samą ulicą jechał policyjny radiowóz. Mundurowi postanowili zatrzymać volkswagena, którego kierowca jechał bez włączonych świateł i bez zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Kierujący usłyszał, że za popełnione wykroczenia policjanci nakładają na niego mandat w wysokości 300 złotych. Wówczas wyciągnął z portfela banknot stuzłotowy i chciał go dać policjantom. Ci jednak łapówki nie przyjęli. Co więcej, poinformowali 50-latka, że sprawa będzie miała ciąg dalszy w prokuraturze, a następnie w sądzie.

Mężczyzna trafił do Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu, gdzie w wydziale kryminalnym rozpoczęło się dochodzenie w sprawie tzw. usiłowania wręczenia korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Podejrzanemu grozi kara do dwóch lat więzienia.