Roczna wnuczka i pijany dziadek

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   15 czerwca 2016 12:09
Udostępnij

Prawie 2,5 promila alkoholu miał w organizmie mężczyzna, pod którego opieką była roczna dziewczynka. Na widok pijanego pchającego wózek mężczyzny zareagował jeden z przechodniów.

Zaniepokojony tym, co zobaczył, oświęcimianin podszedł do strażników miejskich, którzy patrolowali Stare Miasto w Oświęcimiu. Powiedział im o mężczyźnie idącym chodnikiem wzdłuż ulicy Dąbrowskiego wraz z wózkiem, w którym było dziecko. Chód mężczyzny wskazywał na dość poważny stan nietrzeźwości.

Strażnicy bez trudu trafili na wątpliwej trzeźwości opiekuna. Potwierdzili, że jest pijany. Wezwali więc policję. Policjanci ustalili, że 54-latek z Oświęcimia wiózł w wózku swoją roczną wnuczkę. Badanie alkosensorem wykazało, że miał 2,47 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Policjanci ściągnęli na miejsce matkę dziewczynki, która zabrała córkę do domu. Natomiast pijany dziadek trafił Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. Tam powiedział funkcjonariuszom, że w chwili, kiedy przejmował opiekę nad wnuczką był całkowicie trzeźwy. Później jednak wypił kilka piw.

Nieodpowiedzialny dziadek odpowie za narażenie małoletniego dziecka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Grozi za to kara do pięciu lat więzienia.

– Na słowa podziękowania zasługuje mężczyzna, który zareagował widząc nietrzeźwego z tak małym dzieckiem. Jego zgłoszenie zapobiegło tragedii, do której mogłoby dojść, nieodpowiedzialny opiekun kontynuował spacer w takim stanie – mówi aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka z oświęcimskiej komendy policji.