Uciekał przed policją i rozbił się na murze

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   8 czerwca 2016 15:52
Udostępnij

Prawie półtora promila alkoholu miał w organizmie kierowca, który gnał główną ulicą Oświęcimia. jego ucieczka przed policją zakończyła się na murze pod oświęcimskim zamkiem.

Był kwadrans przed godziną 23, gdy policjanci z drogówki dostrzegli na ulicy Dąbrowskiego, w pobliżu skrzyżowania z ulicami Nojego i Wysokie Brzegi, nieprzepisowo jadącego fiata.

Fiat wyprzedzał na przejściu dla pieszych i podwójnej linii ciągłej. Mundurowi dali kierowcy sygnały do zatrzymania. Ten jednak zamiast na hamulec nacisnął na gaz i zaczął uciekać w stronę Starego Miasta. Funkcjonariusze na sygnałach ruszyli za nim.

Przed mostem Piastowskim uciekinier stracił panowanie nad kierownicą. Zjechał z jezdni, najechał chodnik i wbił się w betonowy mur podzamcza.

Policjanci natychmiast podbiegli do samochodu. Wówczas okazało się, że 39-letni kierowca nie podróżuje sam. Towarzyszyło mu dwóch mieszkańców Oświęcimia. Nikomu z całej trójki nic się nie stało.

Badanie alkosensorem wykazało 1,44 promil alkoholu w wydychanym przez żywczanina. Mężczyzna stracił prawo jazdy. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia. Ponadto obligatoryjnie będzie musiał wpłacić pięć tysięcy nawiązki na rzecz pokrzywdzonych w wypadkach komunikacyjnych.