polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Roksana Kolber obiera puchar za zwycięstwo w maratonie. Fot. MOSiR w Mikołowie
O tym, jak pokonała 50 tysięcy metrów, zwyciężając VI Mikołowski 24-godzinny Maraton Pływacki, z Roksaną Kolber ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Oświęcimiu rozmawia Jakub Konior z koła medialnego w powiatowym Chemiku.
Który to już twój udział w maratonie?
– Pierwszy raz w maratonie wystartowałam jak miałam 13 lat pod namową koleżanki mamy. W tym roku startowałam tam już po raz piąty.
Kiedy rozpoczęłaś tegoroczne przygotowania?
– Nie przygotowywałam się wcześniej specjalnie, po prostu starałam się chodzić na wszystkie treningi, na których pokonywałam dłuższe odcinki kraulem.
Ile godzin w czasie maratonu spędziłaś w wodzie?
– Piętnaście, dwadzieścia.
Kiedy najbardziej doskwierało ci zmęczenie?
– Najgorzej było na początku. Miałam wytyczony cel i tylko jedną myśl, żeby dążyć do niego. Potem, z każdym kilometrem, było już tylko lepiej. W nocy jednak sen niekiedy chciał wziąć nade mną górę.
Udział w tegorocznym maratonie był okazją do…
– Do nabycia nowych doświadczeń i sprawdzeniem się przed sezonem pływackim na wodach otwartych.
Wystartujesz ponownie za rok?
– Jeśli siły na to pozwolą, ale myślę, że miło będzie dotrzymać tradycji i pojechać tam szósty raz.
Jakich rad udzieliłabyś tym, którzy chcą spróbować swoich sił w takich zmaganiach?