Kolizja i próba ucieczki z promilami

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   15 stycznia 2016 12:32
Udostępnij

44-letni mężczyzna odpowie za jazdę samochodem po pijanemu. Mężczyzna spowodował w Kętach kolizję i próbował uciec z miejsca stłuczki.

Do kraksy doszło na skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Kępa Prawa. Dwaj mieszkańcy gminy Kęty jechali fordem. Wyjeżdżając z drogi podporządkowanej na główną uderzyli w prawidłowo jadącego renaulta, którym podróżowało małżeństwo z gminy Osiek.

Oba samochody zjechały na pobocze, jednak po chwili ford ruszył i zaczął uciekać. Osieczanie ruszyli za nim, jednocześnie dzwoniąc po policję. Sprawca kolizji uznał ostatecznie, że ucieczka nie ma sensu i zatrzymał się na ulicy Świętokrzyskiej. Tam uczestników kolizji zastali policjanci.

Początkowo nie było wiadomo, kto prowadził forda. Mundurowi poddali badaniu na zawartość alkoholu obu mężczyzn. 44-letni miał 1,72 promil alkoholu, a 39-letni 2,1 promile. Do prowadzenia samochodu przyznał się młodszy, nieposiadający prawa jazdy. Jednak chwilę później funkcjonariusze ustalili, że za kierownicą w chwili kolizji siedział starszy, który do chwili zdarzenia uprawnienia posiadał

44-latek stanie przed sądem. Odpowie za spowodowanie kolizji i prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów, grzywna i nawiązka na rzecz ofiar wypadków drogowych w wysokości pięciu tysięcy złotych.