Zapadał zmrok, a kobiety zabłądziły w lesie

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   17 września 2018 18:49
Udostępnij

Dwie młode kobiety zabłądziły w lesie. Na pomoc ruszyli policjanci, którzy odnaleźli zaginione w kompleksie leśnym pomiędzy Chełmkiem a Jaworznem.

Wczoraj około godziny 20 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu odebrał telefon od przestraszonej kobiety dzwoniącej z… lasu. 22-letnia kobieta powiadomiła, że wybrała się z koleżanką na spacer.

Kobiety straciły orientację w terenie i od kilku godzin nie mogły znaleźć drogi powrotnej. Gdy zaczął zapadać zmrok, postanowiły zadzwonić po pomoc.

Dyżurny w opisywane przez telefon okolice wysłał radiowóz. Policjanci włączyli sygnały świetlne i wjechali w leśną drogę gruntową. Od czasu do czasu używali także sygnałów dźwiękowych, by zaginione kobiety mogły zlokalizować radiowóz.

I tak też się po kilku chwilach stało. Wystraszone, ale całe i zdrowe młode spacerowiczki wróciły do domów.

„W dużym lesie łatwo jest zabłądzić, zwłaszcza chodząc poza wyznaczonymi ścieżkami lub kiedy zapadnie zmrok. Ważne by, nie wpadać w panikę i idąc w jednym kierunku spróbować zwracać uwagę na charakterystyczne punkty, na przykład drogę, linię energetyczną, co ułatwi lokalizację służbom ratunkowym” – mówi aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Ponadto niektóre nadleśnictwa proponują specjalne aplikacje na smartfony z mapą lasu, które na dodatek nie potrzebują dostępu do Internetu.

„Apelujemy, by na tego rodzaju wycieczki, poza piknikowym prowiantem, zawsze zabierać ze sobą dobrze naładowany telefon komórkowy lub kompas” – dodaje policjantka.