Z siekierą na żonę

Jan Maciej Tetich  |   Fakty  |   7 grudnia 2017 10:48
Udostępnij

67-latek groził swojej żonie siekierą. Ta wezwała pomoc. Okazało się, że przemoc fizyczna i psychiczna trwała w tym małżeństwie od dawna.

Oficer dyżurny Komisariatu w Kętach odebrał telefon od mieszkanki Bielan. 65-letnia kobieta  przerażonym głosem prosiła o pomoc, bowiem mąż groził jej siekierą. Ona sama zamknęła się w pokoju i zdołała zadzwonić na policję.

Natychmiastowa akcja

Patrol natychmiast wyruszył na miejsce zdarzenia. Funkcjonariusze wiedząc, że agresor ma przy sobie niebezpieczne narzędzie, zachowali wszelkie środki bezpieczeństwa podczas wejścia do domu. Będąc w środku bardzo szybko obezwładnili agresywnego mężczyznę. Następnie przewieźli go do Komendy Powiatowej w Oświęcimiu, gdzie trafił do policyjnej celi.

Znęcał się

Dochodzeniowcy z Kęt bardzo szybko ustalili, że agresja ze strony męża była w tym małżeństwie procesem długotrwałym. Na podstawie zebranych dowodów przedstawili zatrzymanemu zarzuty psychicznego i fizycznego znęcania się nad żoną, a także kierowania gróźb karalnych.

Policjanci wraz z prokuraturą rejonową w Oświęcimiu wystąpili do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie agresora. Sąd przychylił się do tego wniosku. 67-latek kolejne trzy miesiące spędzi w jednym z krakowskich aresztów śledczych.