polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fakty z powiatu: Przegląd najważniejszych wydarzeń – FILM
Na miejscu bójki policjanci nie zastali już jej uczestników, ale kominiarkę i kilka drobiazgów. Fot. Policja
Kilkadziesiąt osób pobiło się w sobotę na ulicy Głowackiego w Kętach. Byli to pseudokibice dwóch przeciwnych drużyn piłkarskich, zmagających się tego dnia na murawie w Oświęcimiu. Było wśród nich czterech obcokrajowców.
Mecz Unii Oświęcim z Beskidem Andrychów był spotkaniem podwyższonego ryzyka. Teren zabezpieczali nie tylko policjanci z powiatu oświęcimskiego, ale także z Krakowa i Wadowic.
Już w piątek wieczorem wiadomo było, że policja wcale nie dmuchała na zimne. W Oświęcimiu niepokój mieszkańców wzbudzali chodzący w grupkach osobnicy w kominiarkach na głowach.
Jakiś czas przed meczem doszło do bójki kilkudziesięciu mężczyzn. Funkcjonariusze, zaraz po zgłoszeniu, kilkoma patrolami pojechali na miejsce. Nie było tam już bijących się osobników, jednak policjanci odnaleźli kominiarkę i świeże ślady krwi.
Stróże prawa rozpoczęli intensywne poszukiwania uczestników bijatyki, przyjmując, że to pseudokibice przeciwnych drużyn. Po kilku godzinach dochodzenia w kilku miejscowościach powiatu oświęcimskiego zatrzymali 31 osób m.in. z Oświęcimia, Kęt, Poręby Wielkiej, Andrychowa, Targanic i z Niemiec. Wszyscy w wieku 19-29 lat. Większość mężczyzn miała obrażenia ciała lub ślady krwi na ubraniach, co wskazywało, że uczestniczyli w kibolskiej ustawce.
– W pojazdach zatrzymanych osób policjanci znaleźli i zabezpieczyli kominiarki oraz ochraniacze na szczęki i tym podobne akcesoria – relacjonuje młodszy aspirant Małgorzata Jurecka z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.