Ukradł i wpadł w ciągu dwóch godzin

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   5 kwietnia 2019 11:40
Udostępnij

Policjanci z Zatora w ciągu dwóch godzin zatrzymali złodzieja, który ukradł torbę, należącą do przedsiębiorcy. Złodziejowi grozi kara pięciu lat więzienia.

Przedsiębiorca z powiatu wadowickiego montował instalację alarmową w powstającym budynku, w którym już niebawem będzie funkcjonował sklep. Nagle zauważył, że torba z laptopem, telefonem i dokumentacją firmową zniknęła. O kradzieży powiadomił policję.

Funkcjonariusze z zatorskiego komisariatu przyjechali na miejsce. Natychmiast rozpoczęli poszukiwania złodzieja i skradzionych przedmiotów. Zaczęli od przejrzenia filmu z monitoringu wizyjnego.

Na nagraniu widać mężczyznę, który ukradł torbę i wsiadł do ciemnego fiata, po czym odjechał. Policjanci skojarzyli, że podobny samochód widywali na trasie pomiędzy Przeciszowem a Polanką Wielką. Zaczęli więc przeszukiwać bazę danych.

Jeden z patroli z kolei wyruszył na trasę, którą jeździł podejrzewany o kradzież. Podczas penetracji terenu dostrzegli poszukiwanego fiata. Stał w Polance Wielkiej na posesji, gdzie trwała budowa domu.

Chwilę później okazało się, że autem podróżował 38-letni obywatel Ukrainy. Wśród jego rzeczy osobistych policjanci podczas przeszukania znaleźli skradziona torbę z zawartością. Mężczyzna trafił do komisariatu, gdzie usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu kara do pięciu lat wiezienia. Natomiast skradzione przedmioty wróciły do przedsiębiorcy.

Od momentu kradzieży do znalezienia złodzieja i skradzionych „fantów” minęły niecałe dwie godziny.

 

Najnowsze realizacje wideo