Uciekał przed policją i wodował bmw w rowie – FOTO

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   4 czerwca 2018 13:35
Udostępnij

Życie swoje i czwórki pasażerów naraził 21-latek spod Chrzanowa. Uciekał przed policją co mogło zakończyć się tragicznie. A wszystko przez zwyczajną głupotę.

Policjanci z oświęcimskiej drogówki w niedzielę około godziny 15 pełnili służbę na drodze wojewódzkiej nr 949 w Zasolu. Jednym z pojazdów, w stronę którego policjanci w białych czapkach skierowali radarowy miernik prędkości, było czarne bmw. Radar pokazał 78 km na godz. w obszarze zabudowanym.

Funkcjonariusze postanowili rozliczyć kierowcę za wykroczenie i dali mu sygnał do zatrzymania. Jednak bmw przemknęło obok policyjnej kii cee’d i pojechało dalej, znacznie przyspieszając.

Mundurowi natychmiast rozpoczęli pościg. Włączając sygnały uprzywilejowania pomknęli za „beemką”. Kierowca próbował zgubić pościg. Wykonywał manewry, zagrażające bezpieczeństwu nie tylko innych uczestników ruchu, ale też swojemu i swoich pasażerów.

Po chwili bmw znalazło się na drodze wojewódzkiej nr 948, łączącej Kęty z Oświęcimiem. Z niej kierowca postanowił skręcić w boczną uliczkę. Wtedy to stracił panowanie nad kierownicą. Samochód zjechał z drogi i wpadł do przydrożnego rowu. Po wcześniejszej ulewie rów był pełny wody, która bardzo szybko zaczęła wypełniać pojazd.

„Policjanci, zachowując względy bezpieczeństwa, błyskawicznie przystąpili do akcji ratunkowej. Pomogli wydostać się z samochodu kierowcy, jego 14-letniej znajomej oraz trójce pozostałych znajomych w wieku od 15 do18 lat” – relacjonuje aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Żadnemu z uczestników tego niebezpiecznego zdarzenia nic się nie stało. Policjanci zatrzymali kierowcę bmw – 21-letniego mieszkańca powiatu chrzanowskiego. Młody człowiek był trzeźwy. Przyznał, że nie zatrzymał się do kontroli, bo… nie miał przy sobie dowodu rejestracyjnego samochodu.

Teraz nie ma też prawa jazdy, które funkcjonariusze zatrzymali mu do dyspozycji sądu. Zresztą uprawnieniami do prowadzenia pojazdów 21-latek nie cieszył się zbyt długo, bo uzyskał je niespełna trzy miesiące temu.

O tym, na jak długo młody człowiek straci prawo jazdy, zdecyduje Sąd Rejonowy w Oświęcimiu. On też ukaże mężczyznę za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Za to przestępstwo od niedawna grozi kara do pięciu lat więzienia.

Samochód z wody wyciągnęli nieocenieni w takich sytuacjach strażacy.