Ratowali życie na czworakach

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   7 października 2016 13:08

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu uratowali życie 32-letniemu mężczyźnie. Funkcjonariusze drogówki musieli się przedrzeć przez gęsty dym.

Pijany mieszkaniec Oświęcimia zostawił na kuchni gazowej potrawę i zasnął. Z przypalonego garnka zaczął wydobywać się dym. Nie zbudził jednak 32-latka, mieszkającego w budynku przy ulicy Olszewskiego. Dwa promile alkoholu w organizmie zrobiły bowiem swoje.

O zdarzeniu pisaliśmy TUTAJ i TUTAJ.

Sąsiedzi, widząc dym wydobywający się z mieszkania, natychmiast wezwali służby ratunkowe. Najbliżej był patrol drogówki. Sierżanci sztabowi Maciej Cygan i Tomasz Bożek zajechali radiowozem przed klatkę schodową. Od mieszkańców usłyszeli, że w zadymionym mieszkaniu może być człowiek.

Policjanci weszli do mieszkania przez uchylone drzwi. Dymu nie było tylko przy podłodze. Mundurowi, by móc spenetrować pomieszczenia, i dla własnego bezpieczeństwa, musieli iść na czworakach.

W jednym z pokoi znaleźli leżącego na podłodze mężczyznę. Natychmiast wyciągnęli go na klatkę schodową i przystąpili do udzielania pierwszej pomocy. Chwilę później dojechali strażacy. Wynieśli 32-latka z budynku i przekazali pogotowiu ratunkowemu.