Przerwa w dostawie wody i niewystarczające ogłoszenia

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   13 października 2023 16:12
Udostępnij

Wczoraj przez kilka godzin w Harmężach nie było wody. Mieszkańcy sołectwa narzekają na niewystarczający system powiadamiania.

Wyłączenie wody w Harmężach i Pławach nastąpiło w czwartek 12 października i było związane z budową w sąsiedztwie obwodnicy Oświęcimia.

Redakcja Faktów Oświęcim otrzymała list w tej sprawie:

Jesteśmy mieszkańcami Harmęż. Po raz drugi w tym miesiącu gdy odkręcam kran w domu o 8.15 i nie ma wody. Otwieram stronę wodociągów oświęcimskich i czytam komunikat, że jest na dziś (w czwartek 12 października – przyp. red.) planowane wyłączenie w godz. 8.00-13.00.

Dzwonię do wodociągów, aby się jakoś zapisać się na newsletter e-mailowy lub SMS i otrzymywać informacje o planowanych wyłączeniach. W wodociągach się dowiaduję, że nie mają takiej usługi, budowa obwodnicy Oświęcimia jest siłą wyższą i nic na to nie poradzą. Wyłączenia są publikowane najpóźniej z dwudniowym wyprzedzeniem i mam sobie zaglądać na stronę.

Cieszę się niezmiernie z budowy i rozumiem, że wyłączenia są koniecznością, ale informacja o tym, że wyłączenia nastąpią, ułatwiłaby znacząco życie mieszkańcom. O napełnieniu czajnika, aby móc zrobić herbatę, po napełnienie wiadra, aby móc spłukiwać toaletę nie wspomnę. Pan na infolinii wodociągów, mówi, że oni nie mogą nic zrobić, mam się zgłosić do urzędu wojewódzkiego.

O ile się nie mylę, to oni (Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji (PWiK) w Oświęcimiu – przy. red.) są właścicielem infrastruktury. O ile się nie mylę, to oni wydają warunki przebudowy swojej infrastruktury. W warunkach mogą zażądać, aby planowane wyłączenia były z wyprzedzeniem czternastodniowym. Jeśli nawet nie ma usługi newslettera, co nie jest przecież jakimś rocket-science, tylko normalną usługą we współczesnym świecie, to przynajmniej wydłużenie czasu planowych wyłączeń jest możliwe. Czternastodniowy termin planowanych wyłączeń spowoduje, że muszę zaglądać co najmniej raz na dwa tygodnie na stronę wodociągów, a nie 14 dni w miesiącu co drugi dzień. To jakaś kpina, że planowane wyłączenie są publikowane najpóźniej z dwudniowym wyprzedzeniem.

P.S.
Widziałem ogłoszenia w okolicy, że są planowane wyłączenia (widziałem je postfactum przy poprzednim wyłączeniu). Często gęsto jednak nasz tydzień powszedni wygląda tak, że wsiadam do samochodu, jadę do pracy lub sklepu i wracam samochodem. Nie przechadzam się pieszo, a jeśli to bardzo rzadko. Ogłoszenia przy szlakach pieszych są drogim i nie licującym z trybem życia większości współczesnych mieszkańców.

W czwartek po południu zwróciliśmy się w opisywanej sprawie do Kazimierza Homy, prezesa Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Oświęcimiu. Ten obiecał, że rozezna sprawę i odpisze eFO w piątek. I słowa dotrzymał.

„Wyłączenia wody dotyczące sołectwa Harmęże i Pławy są konsekwencją realizacji inwestycji S1 przez Zarząd Dróg i Autostrad (Generalna Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad – przyp. red) w trybie tak zwanego ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej przyp. red.), z którego wynikają kompetencje i obowiązki inwestora drogi” – pisze prezes Homa i kontynuuje: 
„W czasie prowadzenia inwestycji wodociągi koordynują proces technologiczny w celu ograniczenia do minimum okresów wyłączenia sieci, stąd na bardzo skomplikowanej przebudowie wystąpiły jedynie dwa przełączenia w odstępie dwutygodniowym, ostatnie z 12.10.2023 i na tym uciążliwości dla rejonu zasilania Harmęże i Pławy zostały zakończone”.
„Informujemy mieszkańców o wyłączeniach sieci związanych z obcymi inwestycjami z jak największym wyprzedzeniem i w formie, która wynika z obowiązujących przepisów, stąd ogłoszenia na słupach ogłoszeniowych oraz informacje na stronie www oraz Facebooku”.
„Posiadamy przygotowany duży, nowy  projekt informatyczny umożliwiający powiadamianie klientów o wyłączeniach wody w formie SMS, który zostanie zrealizowany po ogłoszenie dostępności środków unijnych z programu FENIKS.  Poprawi on zdecydowanie komunikację w tym zakresie”.
„Za wszystkie uciążliwości wynikające z realizacji  inwestycji S1, które dotykają naszych klientów przepraszamy i dziękujemy za wyrozumiałość” – kończy Kazimierz Homa kierujący PWiK w Oświęcimiu.