Prokurator wyprowadził agresora z domu

Redakcja eFO  |   Fakty  |   1 marca 2023 16:57
Udostępnij

Miał znęcać się nad żoną i pobić teścia. Prokurator wydał mu nakaz opuszczenia dotychczasowego miejsca zamieszkania.

Był ranek, gdy operator numeru alarmowego 112 odebrał zgłoszenie z Polanki Wielkiej. Dotyczyło agresywnego zachowania miejscowego 34-latka wobec 30-letniej żony i 58-letniego teścia.

Policjanci, którzy przyjechali do Polanki Wielkiej, zastali w domu agresora, którego natychmiast obezwładnili. Teść mężczyzny również był na miejscu. Miał obrażenia wskazujące na pobicie. Mundurowi udzielili 58-latkowi, który jak się okazało stanął w obronie córki, pierwszej pomocy i wezwali zespół ratownictwa medycznego (ZRM).

Ratownicy przewieźli pobitego na badania do Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu. Z kolei 38-latek trafił do celi w Komendzie Powiatowej Policji w Oświęcimiu. Badanie alkotesterem wykazało 2,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Mężczyzna trzeźwiał. W tym, czasie kryminalni zbierali dowody jego winy. Ustalili, że mieszkaniec Polanki Wielkiej znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną, najczęściej będąc pod wpływem alkoholu. Poza tym usłyszał także zarzut uszkodzenia ciała teścia i kierowania gróźb karalnych.

Policjanci wystąpili do Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego tzw. środków zapobiegawczych. Prokurator nałożył na 38-latka dozór policyjny, zakazał mu zbliżania się do pokrzywdzonych, a nawet kontaktowania się z nimi. W związku z tym, że agresor mieszkał wspólnie ze swoimi ofiarami, usłyszał, że ma natychmiast opuścić miejsce zamieszkania.

Po rzeczy osobiste do Polanki Wielkiej podejrzany pojechał w asyście policjantów, od których usłyszał, że naruszenie prokuratorskich nakazów i zakazów zaprowadzi go wprost do aresztu śledczego.

Mężczyźnie grozi kara do pięciu lat więzienia.