Prawie trzy promile na rowerze. Poranił tylko siebie

Paweł Wodniak  |   Fakty,Na sygnale  |   23 lipca 2024 16:58
Udostępnij

Mógł spowodować poważny wypadek drogowy. Skończyło się jedynie na przewrotce i zadrapaniach twarzy oraz, prawdopodobnie, potłuczeniach.

44-latek z gminy Przeciszów nie powinien wsiadać na rower, bo był kompletnie pijany. Jednak wsiadł i jechał ulicą Kasztanową przez Polankę Wielką. Tam się przewrócił i poranił.

O siedzącym na chodniku mężczyźnie z otarciami na twarzy służby ratunkowe powiadomili przechodnie, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Rowerzysta odmówił zespołowi ratownictwa medycznego (ZRM) zgody na udzielenie pomocy, dlatego trafił pod opiekę rodziny.

Wcześniej jednak policjanci przebadali go na zawartość alkoholu w organizmie. Mężczyzna wydmuchał 2,7 promila alkoholu.

Za jazdę po pijanemu na rowerze grozi mandat do 2,5 tysiąca złotych, jeśli sprawca przyjmie grzywnę od policjanta lub do 30 tys. zł, gdy sprawa trafi do sądu. Sędzia może też orzec zakaz prowadzenia pojazdów niemechanicznych.