Pomóżmy Julkowi z Zatora stanąć na własne nogi – FOTO

Redakcja eFO  |   Fakty  |   16 maja 2024 14:25
Udostępnij

Julek z Zatora który urodził się przedwcześnie, ma wiele wad wrodzonych. Aby mógł stanąć na własne nogi, potrzebuje kosztownej rehabilitacji.

25 kwietnia Julek skończył trzy lata

Urodził się w 36. tygodniu ciąży z powodu przedwczesnego odklejenia łożyska, co stanowiło poważne zagrożenie dla życia jego i jego mamy. Już w trakcie ciąży pojawiały się obawy, że Julek może urodzić się chory. Niestety, badania genetyczne wykazały aberrację chromosomu 18, co przyniosło wiele nieprawidłowości zdrowotnych.

Walka o zdrowie Julka

Julek zmaga się z niedosłuchem, anomaliami stóp, obniżonym napięciem mięśniowym, spodziectwem, wnętrostwem oraz dysmorfią twarzy. Niedosłuch wymaga noszenia aparatów słuchowych i regularnych wizyt u surdologopedy. Przeszedł już trzy zabiegi urologiczne oraz dwie operacje stóp z powodu stopy płasko-koślawej. Aby uniknąć dalszego koślawienia stóp, Julek nosi specjalne ortezy, które są wymieniane co trzy miesiące, co generuje wysokie koszty.

Koszty i potrzeby rehabilitacyjne

Julek uczęszcza na zajęcia Wczesnego Wspomagania Rozwoju (WWR) oraz na prywatne sesje fizjoterapii i terapii sensorycznej. Ze względu na jego specyficzne potrzeby, rodzice muszą regularnie odwiedzać specjalistów w Jankowicach i Sułkowicach. Dodatkowo, chłopiec porusza się przy pomocy specjalistycznego balkonika, co choć cieszy, to wymaga dalszej intensywnej rehabilitacji.

Rodzinna miłość i wsparcie

Julek ma starszego brata Emila, który marzy, aby Julek mógł z nim grać w piłkę. Rodzice robią wszystko, aby to marzenie się spełniło. Codziennie walczą o poprawę zdrowia i sprawności swojego synka, co pochłania mnóstwo energii i pieniędzy.

Jak możemy pomóc?

Rodzina Julka utworzyła zbiórkę na platformie pomagam.pl oraz specjalną grupę na Facebooku Licytacje dla Julka z Zatora

„Każdy może przekazać fanty na licytacje lub samemu coś wystawić. Prosimy, pomóżcie Julkowi stanąć na własnych nogach, wspierając jego rehabilitację i leczenie” – proszą Monika i Robert Ciborowie.

Każda złotówka przybliża ich do celu, którym jest samodzielne chodzenie Julka.