polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
59-letnia mieszkanka Oświęcimia zginęła wskutek obrażeń odniesionych w wypadku drogowym, do którego doszło na przejściu dla pieszych przy ulicy Olszewskiego.
25-letni oświęcimianin jechał ulicą Olszewskiego od strony skrzyżowania ze Słowackiego. W tym samym czasie przez przejście dla pieszych w przechodziła 59-letnia mieszkanka miasta. Doszło do potrącenia. Pierwszej pomocy udzielała poszkodowanej Anna Grosser, nasza Czytelniczka, która jechała za astrą. Akcję reanimacyjną przejęła ekipa pogotowia ratunkowego, która przewiozła ciężko ranną oświęcimiankę do szpitala. Tam mimo wysiłków lekarzy kobieta po kilku godzinach zmarła.
Śledztwo w sprawie okoliczności wypadku pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu prowadzą śledczy z powiatowej drogówki. Informację o wypadku otrzymaliśmy na adres redakcja@faktyoswiecim.pl
Na początku chciałbym zaznaczyć, że nie „piję” tutaj do ofiary wypadku. Stała się tragedia i szczerze współczuję rodzinie. Ale może to będzie przestroga dla niektórych „świętych krów”, bo czasem jak widzę, jak się sami pchają do Św. Piotra, to wypadało by wysiąść z auta i do d… nakopać. Bo „jak jestem na pasach, to mam pierwszeństwo”. Tylko po pierwsze, takich co mieli pierwszeństwo już trochę leży pod ziemią. Poza tym 95% społeczeństwa chodzi ubranych w ciemne ubrania bez jakichkolwiek elementów odblaskowych. Przy takich warunkach jak na zdjęciach (zwłaszcza zdjęcie nr 2 pokazuje mniej więcej, jak światła auta jadącego z przeciwka ograniczają widoczność, plus nie daj Boże rozmazany śnieg na szybie), naprawdę nie trudno o tragedię. Dlatego wchodząc na drogę weźcie pod uwagę, że kierowca może Was nie widzieć, że może ktoś go właśnie oślepia, czy nie wiem.. akurat kicha, czy grzebie przy radiu… Pozdrawiam
Częściowo zgadzam sie z przedmówcą, ale nie we wszystkich poruszanych tu kwestiach! Współczuję rodzinie. Stała sie tragedia, ale uważam że kierowca dojezdzający do przejścia dla pieszych musi widzieć wszystko i koniec!!! Są jeszcze kwestie , gdzie te przejścia są umiejscowione! I tu winę ponoszą urzędnicy i różne rodzaje służb odpowiedzialnych za ich stosowanie. Dam przykład:mieszkam przy ulicy Obozowej i tam na końcówce ulicy Dworcowej znajduje sie oznaczone przejście dla pieszych strasznie w niebezpiecznym miejscu dla przechodzących pieszych!! Kierowca jadący od Dworca PKP widzi przechodzącego w ostatnim momencie i jeszcze do tego droga zakręca w prawo co skutecznie ogranicza widoczność! Wchodzacy pieszy dopiero będąc w połowie jezdni widzi całą droge do Dworca PKP i nadjezdzający pojazd! Pytanie ile jest takich miejsc W Oświęcimiu, gdzie wcale pieszy nie czuje sie bezpieczny! To przejście powinno być przeniesione w inne miejsce. Nie jesten zwolennikim robienia przejść co z 50 metrów ale niech ci co decydują wezmą sie do pracy bo ich decyzje koćcza sie tragedią taka jak opisano!
No to ja też coś napiszę… Pieszy na pasach ma pierwszeństwo. Obowiązkiem kierowcy jest zachować szczególną ostrożność, a nie kichać czy grzebać przy radiu. To że ktoś został oślepiony przez samochód jadący z przeciwka nie zwalnia z odpowiedzialności. Piszesz, że pieszy zachowują się jak święte krowy. I maja do tego prawo – ponieważ na przejściu dla pieszych właśnie takimi ” krowami ” są. Troszkę podróżowałem po Europie. Mieszkam teraz na stałe w Norwegi. Ale ( pomijając Francję ) takiej wolnej amerykanki na drogach jak u nas nigdzie nie ma. W krajach skandynawskich kierowca dojeżdżając do przejścia dla pieszych zawsze zwalnia, a kiedy widzi osobę w pobliżu przejścia, zaznaczam w POBLIŻU przejścia dla pieszych zatrzymuje samochód. Nawet wtedy kiedy ta osoba nie zamierzała przechodzić na drugą stronę jezdni. A u nas czasami trzeba nieźle się napocić żeby przedostać się z jednej strony ulicy na drugą.
Pozdrawiam
Przejeżdżałam tamtędy zaraz po wypadku… strasznie to wyglądało:(
Do Danuta i Wódki
Skoro twierdzisz , że kierowca musi widzieć wszystko i być na wszystko przygotowany TO TY KOBIETO PEWNIE NIGDY W ŻYCIU NIE PROWADZIŁAŚ SAMOCHODU I NIE MASZ TEZ PRAWA JAZDY!!!! , własnie tacy „eksperci” i „znawcy” są nalepsi i nieomylni!!! …..cieszyć się, ze ich mamy Pssst nie ma jak nacisnąć guzik i auto staje w miejscu 🙂 w ciągu sekundy…… hehehhe A ty Wódka siedź na dupie w Norwegii jak ci dobrze i pij wódke ale potem nie wsiadaj za kierownice!!!! ani nie piernicz fleków i nie pisz głupot oderwanych od rzeczywistości nie jestesmy w Skandynawii …. tu ziemia, tu Polska
Nieprawda jest, że pieszy wchodząc na przejście ma zawsze pierwszeństwo. Każdy policjant z drogówki to potwierdzi
The Beściaki święta racja! Jesteśmy w Polsce, gdzie ludzie giną na przejazdach kolejowych……. I morał z tego taki że na przejazdach trzeba dokładnie sprawdzić czy nie nadjeżdża pociąg i tak samo na pasach trzeba się upewnić, że samochód nie jest zbyt blisko….. Taka nasza rzeczywistość, zwłaszcza przy takiej pogodzie jak teraz. Sama jeżdżę od niedawna i przejść dla pieszych boję się jak ognia, a zwłaszcza jak widzę osobę która wchodzi na pasy i się cofa, potem znów wchodzi.
Do Danuta i Wódki Skoro twierdzisz , że kierowca musi widzieć wszystko i być na wszystko przygotowany TO TY KOBIETO PEWNIE NIGDY W ŻYCIU NIE PROWADZIŁAŚ SAMOCHODU I NIE MASZ TEZ PRAWA JAZDY!!!! , własnie tacy „eksperci” i „znawcy” są nalepsi i nieomylni!!! …..cieszyć się, ze ich mamy Pssst nie ma jak nacisnąć guzik i auto staje w miejscu 🙂 w ciągu sekundy…… hehehhe A ty Wódka siedź na dupie w Norwegii jak ci dobrze i pij wódke ale potem nie wsiadaj za kierownice!!!! ani nie piernicz fleków i nie pisz głupot oderwanych od rzeczywistości nie jestesmy w Skandynawii …. tu ziemia, tu Polska
Zgadzam sie z toba i daddy coolem jestem kierowca zawodowym i czasem widze, że nawet jak jedziemy jako pojazd uprzywilejowany , wszytskie samochody zjada na bok a piesi to maja w d..ie i jeszcze wleca na jezdznie ,przed maske!! bo sie spieszą!!! Stała sie tragedia, bardzo współczuje rodzinie !!! a pieszym życze przede wszystkim zdrowego rozsądku i ostrożności!!! …. wieczorem , przy oblodzonej, dziurawej jezdni do tego słabo oświetlone … nie ma kierowców nieomylnycha ni wszech-widzącychj
Wiem, że to nie na temat artykułu, ale warte przeczytania:))
https://faktyoswiecim.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=4478:rzeczpospolita-absurdalna&catid=106:widziane-z-dalsza&Itemid=244
Byłem świadkiem wypadku, w którym pieszy wtargnął na jezdznie w ostatniej chwili a samochód chciał go wyminąć zeby nie ppotrącić!! bo juz nie miał sznas na wyhamowanie! ….. i co? wjechał na czołówke z winy pieszego.
Obowiązkiem kierowcy jest zachować szczególną ostrożność, a nie kichać czy grzebać przy radiu.
Chyba nie do końca mnie zrozumiałeś, ale cóż… Nie będę wyjaśniał zdanie po zdaniu całego posta. Odniosę się tylko do kawałka, który najbardziej mnie zdumiał (cytat powyżej). Mówię o grzebaniu przy radiu, bo ludzie tak robią, nie czarujmy się… Ale tym kichaniem to mnie rozwaliłeś. Czyli tak: Jedziesz autem, chce Ci się kichnąć, ale Ty mówisz sobie: „NIE! To niebezpieczne! Kichnę sobie dopiero, jak dojadę do domu”. Dobre 🙂 Temat kultury kierowców w Polsce i w Skandynawii pozostawię bez komentarza, bo wiem jak tam się jeździ i jeszcze nam daleko do tamtych standardów.. Ppozdrawiam
Jeżdżę zawodowo po Oświęcimiu. Ostatnio w godzinach późno wieczornych przejeżdżałem przez to przejście i nawet sobie pomyślałem,że to cud,że tu jeszcze nikogo nie rozjechało. Długo nie trzeba było czekać. Przejście nie oświetlone. A ludzie tam dosłownie wbiegają….ŚWIEĆ PANIE NAD JEJ DUSZĄ [*]
Pani Maria szła do domu…”jedną nogą była na chodniku”. Dajcie spokój z domysłami czy kichał czy grzebał przy radiu którego nie ma. Chłopak po prostu nie zauważył, nie zachował ostrożności przy tych warunkach jakie były i tyle w temacie. Zginęła KOBIETA – CZŁOWIEK!!! A NIE ŚWIĘTA KROWA!!! Wyrazy współczucia dla całej rodziny:( Ania Grosser „Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć…”JAN PAWEŁII
Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie(*)(*)(*)
Wiem, że to nie na temat artykułu, ale warte przeczytania:)) https://faktyoswiecim.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=4478:rzeczpospolita-absurdalna&catid=106:widziane-z-dalsza&Itemid=244
absurdy absurdów!!
Pani Maria szła do domu…”jedną nogą była na chodniku”. Dajcie spokój z domysłami czy kichał czy grzebał przy radiu którego nie ma. Chłopak po prostu nie zauważył, nie zachował ostrożności przy tych warunkach jakie były i tyle w temacie. Zginęła KOBIETA – CZŁOWIEK!!! A NIE ŚWIĘTA KROWA!!! Wyrazy współczucia dla całej rodziny:( Ania Grosser „Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć…”JAN PAWEŁII Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie(*)(*)(*)
Dobrze. Widzę, że kilka osób ma problem z czytaniem ze zrozumieniem, więc jednak wyjaśnię. Na początku I postu napisałem, że nie piję do ofiary wypadku i ten tekst nie był o niej, tylko chciałem zwrócić uwagę na to, co obserwuję codziennie na drodze. Napisałem również, że mam nadzieję, że będzie to przestroga, bo faktycznie miałem nadzieję, że choć jedna osoba, która przeczyta mój post, zastanowi się zanim pewnym krokiem wlezie na jezdnię. Samochód w miejscu nie staje, a kierowca nie zawsze jest w stanie zauważyć pieszego. Ale nie wszyscy o tym pamiętają. Co do „domysłów”, nie wiem w którym momencie mojego posta napisałem, że kierowca TEGO samochodu kichał, czy grzebał przy radiu. Zwróciłem uwagę, że takie rzeczy na drodze się zdarzają i żeby piesi również o tym pamiętali. Rozumiem, że przeżyłaś wczoraj trudne chwile, ale następnym razem zanim po kimś pojedziesz, to zadaj sobie chociaż minimum trudu, żeby zrozumieć treść jego wypowiedzi. Pozdrawiam
Posłuchaj kiepski ekspercie,nie podpieraj się glinami bo nie masz racji;otóż kolizja auta z pieszym na przejściu ma swój epilog w Sądzie,chłopku roztropku.Żaden policjant wówczas nie kare mandatem lecz grupa Policyjna opisuje zdarzenie.Zauważam,że pouczasz wszystkich na forach a wiedzy na każdy temat nie posiadasz,to normalne.Przestań się mądrzyć albo dla niepoznaki zmień nicka bo się ośmieszasz.
No to ja też coś napiszę… Pieszy na pasach ma pierwszeństwo. Obowiązkiem kierowcy jest zachować szczególną ostrożność, a nie kichać czy grzebać przy radiu. To że ktoś został oślepiony przez samochód jadący z przeciwka nie zwalnia z odpowiedzialności. Piszesz, że pieszy zachowują się jak święte krowy. I maja do tego prawo – ponieważ na przejściu dla pieszych właśnie takimi ” krowami ” są. Troszkę podróżowałem po Europie. Mieszkam teraz na stałe w Norwegi. Ale ( pomijając Francję ) takiej wolnej amerykanki na drogach jak u nas nigdzie nie ma. W krajach skandynawskich kierowca dojeżdżając do przejścia dla pieszych zawsze zwalnia, a kiedy widzi osobę w pobliżu przejścia, zaznaczam w POBLIŻU przejścia dla pieszych zatrzymuje samochód. Nawet wtedy kiedy ta osoba nie zamierzała przechodzić na drugą stronę jezdni. A u nas czasami trzeba nieźle się napocić żeby przedostać się z jednej strony ulicy na drugą. Pozdrawiam
Nie szukaj daleko;spróbuj w Czechach lub Słowacji nie przepuścić pieszego na przejściu oznaczonym lub spowodować,że ten musi przyspieszyć to się opamiętasz z mandatem takiego rozmiaru,że ci się oczka zaświecą.
Nieprawda jest, że pieszy wchodząc na przejście ma zawsze pierwszeństwo. Każdy policjant z drogówki to potwierdzi Posłuchaj kiepski ekspercie,nie podpieraj się glinami bo nie masz racji;otóż kolizja auta z pieszym na przejściu ma swój epilog w Sądzie,chłopku roztropku.Żaden policjant wówczas nie kare mandatem lecz grupa Policyjna opisuje zdarzenie.Zauważam,że pouczasz wszystkich na forach a wiedzy na każdy temat nie posiadasz,to normalne.Przestań się mądrzyć albo dla niepoznaki zmień nicka bo się ośmieszasz.
Posłuchaj babeczko głupoteczko, pieszy zanim wlezie na przejście ma się upewnić, czy ma wolna drogę. Gdy włazi na przejście z prawej strony, jest to ewidentne wtargnięcie. Gdy jest już na przejściu i kończy przechodzenie, wina leży ewidentnie po stronie kierowcy. Ty swoje zdanie opierasz wyłącznie na swoim jednostkowym przypadku. Ja zawodowo analizowałem kilkaset wypadków.
Jak to nie którzy nazywają „święte krowy”, jak czytam takie komentarze to naprawdę śmiać mi się chce, nie wiem jak nie którzy piszący kierowcy komentarze, dostali prawko skoro powiedziane jest wyraźnie że pasy to świętość i nie ważne czy idzie pieszy szybko czy wolne nie ma to znaczenia każdy kierowca wie że musi się zatrzymać, dlatego nie jest to przestroga dla pieszych czy jak to nazwał daddy cool :”świętych krów” tylko właśnie dla taki wariatów co jeżdżą po drodze…Jedno jest pewne kultura na drodze musi być i życzę tego wszystkim kierowcom.
Ustawa Prawa o ruchu drogowym w Rozdziale 2, Art. 13.1 w drugim zdaniu tego artykułu mówi: „Pieszy znajdujący się na tym przejściu, ma pierwszeństwo przed pojazdem.”
Także chłopie nie masz racji. Nie znasz przepisów, wyraźnie to widać.
Po pierwsze: Wystarczy stanąć przy ul.Olszewskiego przez pół godziny i poobserwować jak kierowcy wjeżdżając z rozpedem na osiedle od strony Zakl. Chem. zamiast przychamować to jeszcze dodaja gazu. Po drugie jak Pani ś.p Maria wchodziła na jezdnię to samochod ten na pewno był na skrzyżowaniu z ul Słowackiego potracił ją jak schodziła z jezdni więc ile miała czekąć. Wchodziła bo miała pusta jezdnie. Chciałabym widziec licznik w tym samochodzie w momencie zderzenia.
Nieprawda jest, że pieszy wchodząc na przejście ma zawsze pierwszeństwo. Każdy policjant z drogówki to potwierdzi Ustawa Prawa o ruchu drogowym w Rozdziale 2, Art. 13.1 w drugim zdaniu tego artykułu mówi: „Pieszy znajdujący się na tym przejściu, ma pierwszeństwo przed pojazdem.” Także chłopie nie masz racji. Nie znasz przepisów, wyraźnie to widać.
Ale na litość Boską ten przepis nie daje prawa wtargnięcia na przejście!!!
Do daddy_cool: W żadnym wypadku Tobie nie „pojechałam”, slang wśród kierowców „święte krowy” na pieszych nie od dziś znamy, że tak co poniektórzy kierowcy się wyrażają(świadczy o ich chamstwie i tyle w tym temacie). Wiem dobrze o co ci chodzi…sama jestem kierowcą i widzę co się dzieje na drogach. Ale jestem także „pieszym”, który nie raz musi stanąć jedną nogą najezdni żeby dać łaskawie kierowcy znak że, chcę przejść na drugą stronę jezdni. A, zwłaszcza jeśli jest to w godzinach szczytu, bo wtedy każdemu się śpieszy do domu, czy wieje czy pada niektórzy kierowcy zachowują się jakby był wyścig szczurów!?Kto pierwszy ten lepszy???Pieszych nawet nie widzą!Przecież nie oto chodzi. Niektórzy idą do domu,na autobus a, kierowcy zachowują się jakby klapki na oczach mieli. Owszem i zdarzają się osoby piesze którym się wydaje że auta mamy najlepiej z plastiku albo z gumy, które nic im nie zrobią. Ale niestety my możemy sobie popisać na forum, komentarze ale ludzie i tak swoje zrobią.To jest moment chwila nie uwagi i tragedia gotowa.Kierowca równie dobrze może dłubać w nosie albo obgryzać paznokcie ale to nie zwalnia z myślenia. I to nie pieszy ma o tym myśleć.Bądź co bądź póki co to uczą NAS kierowców, że cała odpowiedzialność leży na NAS KIEROWCACH za bezpieczeństwo na drogach, a zwłaszcza jeśli pieszy jest na pasach!( nie mówię tu o wtargnięciu przed koła, pijanych rowerzystach proszących się o śmierć ).Trzeba mieć ograniczone zaufanie Niestety ale każdy musi zacząć od siebie.A, my świata nie zmienimy. P.s A o moje przeżycia się nie martw. ..będąc kierowcą trzeba być gotowym na wszystko a nie stać i się gapić, albo uciec…bo to byłoby najprostsze. pozdrawiam serdecznie
Naucz się pierw chłopie czytać, a potem pisz, dobra? Wyraźnie w artykule pisze, że ona już była na przejściu!!!
Cytat: „25-letni oświęcimianin jechał ulicą Olszewskiego od strony skrzyżowania ze Słowackiego. W tym samym czasie przez przejście dla pieszych w przechodziła 59-letnia mieszkanka miasta.”
[quote name=”Michalos”]
Ale na litość Boską ten przepis nie daje prawa wtargnięcia na przejście!!![/quote] Daj spokój teraz to każdy patrzy przez pryzmat pieszego, pokrzywdzonego, ofiary itd nie przegadasz ich. Chociaz powiem ci że moim odczuciu kij ma zawsze dawa konce.Zarówno piesi jaki kierowcy powinni uważać i być ostrożni przy przejsciach itp. a przeważnie ani ani kieroca ani pieszy nie zachowują „szczególnej ostrożności”. Najlepszym przykładem są przebiegający piesi i kierowcy przejezdzajacy na czerwonym świetle. Prawda też jest w mojej opini, ze w niekrórych przypadkach jednym i drugim by trzeba było nakopać do dupy. … bo bywa że winna bywa po obu stronach
tyle ze wchodzila z prawej stroy kierowcy wiec?….to ona wtargnela! gdyby kierowca jechal szybko to zahamowalby przy takiej pogodzie za przejsciem i to daaaaleko!
Dokładnie zgadam się z osobami które wypowiadają się na temat” Świętych Krów” Również jeżdżę ta ulica i wiem jak ludzie sobie włażą na pasy nawet nie raz nie spojrzy czy coś jedzie..kompletnie jakby jezdnia była dla nich ;/ porażka..Normalnie wolna amerykanka..Nie raz pierwsi weszli mi na pasy i nie raz nie jesteś w stanie zahamować~!!! Później dochodzi do takich tragedii..przykre ale prawdziwe ;(
Art. 14.
Zabrania się:
wchodzenia na jezdnię: bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych, spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi; przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi; zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko; przebiegania przez jezdnię; chodzenia po torowisku; wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub opuszczanie ich rozpoczęto; przechodzenia przez jezdnię w miejscu, w którym urządzenie zabezpieczające lub przeszkoda oddzielają drogę dla pieszych albo chodnik od jezdni, bez względu na to, po której stronie jezdni one się znajdują. i teraz kolego tomek1986osw_ kto tu się nie zna ,a ze zdjęć na to wygląd ,że ta kobieta wszedła mu pod koła ,bo jak by inaczej było za pewne by ją widział
tomek1986osw_ tu się mylisz w swoich stwierdzeniach bo Art. 14.
wchodzenia na jezdnię: bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych, spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi; przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi; zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko; przebiegania przez jezdnię; chodzenia po torowisku; wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub opuszczanie ich rozpoczęto; przechodzenia przez jezdnię w miejscu, w którym urządzenie zabezpieczające lub przeszkoda oddzielają drogę dla pieszych albo chodnik od jezdni, bez względu na to, po której stronie jezdni one się znajdują. Kodeks sugeruje w prost ,że nie można wkraczać na jezdnie ,ze zdjęć tak to wynika
Witam Tutaj już nie chodzi czy ktoś grzebie przy radiu czy kicha bo to nie ma znaczenia kierowca samochodu powinien być skupiony na drodze a nie na radiu po terenie zabudowanym jeździ się 50km/h a nie więcej jeśli by otrzymał taka prędkość to by do zdarzenia nie doszło no chyba ze wpadła na przejście bez obrazu na drogę po takich ulicach jak w Oświęcimiu nie powinno się jeździ szybciej niż 50 nie ukrywam ze tez jeżdżę szybko ale jeśli jestem w terenie zabudowanym lub zbliżam się do przejścia dla pieszych to zwalniam i to trzeba mieć zawsze na uwadze a tym bardziej w nocy.
Faktem jest, że na ul. Olszewskiego często zdarzają się wypadki z udziałem pieszych. Często też ludzie wchodzą na ulice ( nie tylko na pasach ) nie patrząc czy coś jedzie czy nie, ale faktem jest też to, że w godzinach kiedy ruch jest spory przejście przez tą ulicę to koszmar. Jeśli nie władujesz się na „chama” to stoisz jak ciołek i nikt się nie zatrzyma. A NAJGORSZE JEST TO, ŻE PRZEZ TĄ ULICĘ MUSZĄ PRZECHODZIĆ DZIECI DO SP nr 11 !! Może ktoś pomyślałby o ich bezpieczeństwie i może przynajmniej na jednych pasach byłyby światła „na żądanie” ( czy jak je tam zwią ), tak jak przy gimnazium czy na ul. Dąbrowskiego.
NO TO NIC PROSZTSZEGO MACIE WŁADZE MIASTA ; PREZYDENTA, RADNYCH , ITD. Niech podejmą decyzje o umieszczeniu „sygnalizacji świetlnej”.
Faktem jest, że na ul. Olszewskiego często zdarzają się wypadki z udziałem pieszych. Często też ludzie wchodzą na ulice ( nie tylko na pasach ) nie patrząc czy coś jedzie czy nie, ale faktem jest też to, że w godzinach kiedy ruch jest spory przejście przez tą ulicę to koszmar. Jeśli nie władujesz się na „chama” to stoisz jak ciołek i nikt się nie zatrzyma. A NAJGORSZE JEST TO, ŻE PRZEZ TĄ ULICĘ MUSZĄ PRZECHODZIĆ DZIECI DO SP nr 11 !! Może ktoś pomyślałby o ich bezpieczeństwie i może przynajmniej na jednych pasach byłyby światła „na żądanie” ( czy jak je tam zwią ), tak jak przy gimnazium czy na ul. Dąbrowskiego. NO TO NIC PROSZTSZEGO MACIE WŁADZE MIASTA ; PREZYDENTA, RADNYCH , ITD. Niech podejmą decyzje o umieszczeniu „sygnalizacji świetlnej”.
Zamiar taki owszem mam, a co z tego wyjdzie … ? Zobaczymy.
ludzie ogarnijcie sie !! pieszy tez musi zachowac szczegolna ostroznosc. Myslicie ze moze wpier***ać sie na jezdnie kiedy tylko chce? W zimie i po zmroku jest bardzo ograniczona widocznosc. Jesli gosc nie przekroczyl predkosci i byl trzezwy to UNIEWINNIC !!
Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.
Więcej informacji w regulaminie komentarzy.