Miała być impreza z maryhą. Nie wyszło

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   28 października 2019 19:03
Udostępnij

W Osieku w ręce policjantów wpadł kierowca, który miał w samochodzie marihuanę. Wiózł ją na imprezę urodzinową swojego kolegi. Tym razem nie wyszło.

Na ulicy Browarnej policjanci dostrzegli opla, którego kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Funkcjonariusze drogówki zatrzymali go w związku z tym do kontroli.

Za kierownicą samochodu siedział 32-letni osieczanin. Mundurowi dostrzegli w pojeździe woreczek z suszem roślinnym. Podejrzewali, że to marihuana, w związku z tym zatrzymali kierowcę.

Policjanci przy pomocy narkotestera potwierdzili, że zielona substancja, to tzw. gandzia.

„Ustalili również, że narkotyk miał być dostarczony na imprezę urodzinową do znajomego” – relacjonuje aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Mężczyzna za posiadanie środków odurzających może usłyszeć wyrok do trzech lat więzienia.