Kolejni kierowcy pod wpływem narkotyków i z zakazami

Jan Maciej Tetich  |   Fakty  |   20 listopada 2020 15:43
Udostępnij

Trzej drogowi przestępcy wpadli w ręce policjantów w powiecie oświęcimskim. Dwaj kierowcy prowadzili mimo sadowych zakazów, jeden był pod wpływem narkotyku.

Mundurowi z grupy Speed pełnili służbę w gminie Kęty. Na ulicy Oświęcimskiej w Nowej Wsi, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km na godz., namierzyli audi, którego kierowca przekroczył dozwoloną szybkość o 26 km na godz.

Marihuana i amfetamina

Policjanci zatrzymali samochód, którym podróżowali dwaj mężczyźni i kobieta z powiatu bielskiego. Kiedy podeszli do pojazdu i poprosili o otwarcie okna, od razu poczuli wydobywającą się z wnętrza woń marihuany.

„Zachowanie 22-letniego kierującego wskazywało, że może znajdować się pod wpływem narkotyków. Podejrzenie policjantów potwierdziło się. Badanie narkotestem w ślinie mężczyzny wykazało obecność amfetaminy” – mówi aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Natomiast marihuanę policjanci znaleźli podczas przeszukania 21-letniego pasażera audi. Obaj mężczyźni, kierowca i pasażer, trafili do Komisariatu Policji w Kętach.

„Pobrana próbka krwi kierowcy i zabezpieczona marihuana trafiły do dalszej ekspertyzy” – dodaje policjantka.

22-latkowi grożą dwa lata więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów i dotkliwe konsekwencje finansowe. O rok młodszy kolega może pójśc do więzienia na trzy lata.

Złamali sądowe zakazy

Przekroczenie dozwolonej prędkości o 24 km na godz. w obszarze zabudowanym było powodem kolejnej kontroli drogowej, przeprowadzonej przez oświęcimską drogówkę. Policyjny radar wskazał, że samochód dostawczy jedzie 74 km na godz., więc funkcjonariusze go zatrzymali.

Za kierownicą siedział 38-letni mieszkaniec powiatu bielskiego. Z policyjnej bazy danych wynikało, że posiada sądowy zakaz kierowania pojazdami. Za jego złamanie kierowcy grozi kara nawet pięciu lat więzienia.

Na dwa lata do więzienia może z kolei pójść 64-letni jawiszowiczanin. Kia prowadzona przez mężczyznę na ulicy Kościuszki w Brzeszczach mijała dzielnicowych, którzy byli na obchodzie rejonu służbowego. Policjanci poznali mężczyznę, o którym wiedzieli, że od dwóch lat ma cofnięte uprawnienia do prowadzenia pojazdów za jazdę po pijanemu. Zatrzymali samochód i poinformowali 64-latka o popełnionym przestępstwie.