Jestem szczęśliwym człowiekiem – FILM, FOTO

Małgorzata Musielak  |   Fakty,Kultura i rozrywka  |   15 sierpnia 2017 15:18
Udostępnij

Thomas Anders z zespołem Modern Talking Band odwiedził Energylandię. Przed koncertem rozmawiał z naszą reporterką Małgorzatą Musielak. Był to jedyny wywiad, jakiego udzielił w Zatorze.

To nie jest twoja pierwsza wizyta w Polsce i Małopolsce. Podoba ci się tu, skoro tak chętnie tu wracasz?

– Oczywiście lubię Polskę i dobrze się tutaj czuję. W poprzednich latach dałem w Polsce wiele koncertów. Fanom się podobało, widać, że kochają tę muzykę. I to jest właściwie powód, dla którego lubię tutaj przyjeżdżać. Ponadto Polska jest naszym sąsiadem, więc podróż do was jest krótka.

Udało ci się skorzystać z atrakcji Energylandii?

– Nie, ponieważ dopiero co przyjechałem, konkretnie jakieś 45 minut temu.

Masz jeszcze okazję. Na czym byś chciał pojeździć?

– Na pewno nie na tych najbardziej niebezpiecznych. Jestem za stary. Kiedy byłem młodszy robiłem to, i owszem. Jeździłem na tych wszystkich rollercoasterach, ale dziś już bym tego nie zrobił. Rozmawiałem natomiast z moim basistą i on skorzystał ze wszystkich rollercoasterów w Energylandii.

A teraz moje ulubione pytanie: jak to robisz, że wyglądasz tak młodo, jak za czasów świetności Modern Talking?

– To też jest moje ulubione pytanie. Nie mam pojęcia, być może to geny. Naprawdę nie wiem. Próbuję prowadzić zdrowy tryb życia i znaleźć równowagę pomiędzy pracą, a życiem prywatnym. Mam wystarczająco dużo czasu na relaks. Jestem bardzo szczęśliwym i błogosławionym człowiekiem.