polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Strażacy podczas akcji w Witkowicach. Fot. Oswiecim112.pl
Pierwsze zgłoszenie o pożarze oficer dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu odebrał o godzinnie 10.51.
Pierwsi na ulicę Cichą w Witkowicach dotarli strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Andrychowie. Gdy przybyli, palił się samochód stojący na podjeździe pod wiatą. Od niego zajęły się elewacja i dach budynku.
Wkrótce do pożaru zjechały cztery zastępy JRG w Oświęcimiu, dwa z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kętach i jeden z OSP w Witkowicach. W sumie w akcji uczestniczyło ponad 30 ratowników.
Strażacy opanowali pożar, a następnie zajęli się częściową rozbiórką dachu i elewacji. Dogasili zarzewia ognia i sprawdzili budynek za pomocy kamery termowizyjnej. Działania trwały łącznie półtorej godziny i uratowały dom o wartości 300 tysięcy złotych.
Niecałą godzinę później, o 11.39, pożar wybuchł w warsztacie ślusarskim przy ulicy Słonecznej w Polance Wielkiej. Na pomoc wyruszyły JRG w Oświęcimiu, OSP w Polance Wielkiej i OSP we Włosienicy – po jednym zastępie z każdej jednostki. Po pewnym czasie do akcji dołączyły jeszcze dwa zastępy, wracające z Witkowic. Strażacy szybko uporali się z ogniem.
„ Nadpaleniu uległo ocieplenie dachu, konieczne były prace rozbiórkowe w celu dogaszenia” – mówi starszy kapitan Zbigniew Jekiełek, oficer prasowy PSP w Oświęcimiu.
Strażacy, a było ich łącznie 18, i w tym przypadku wykorzystali kamerę termowizyjną. Cała akcja trwała ponad godzinę.