polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Przychodnia nr 2 Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego w Oświęcimiu nie zostanie zlikwidowana. Fot. Jola Wodniak
Od pewnego czasu do redakcji eFO docierały wieści o zamiarze zamknięcia należącej do Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego (ZLA) w Oświęcimiu przychodni rejonowej przy ulicy Czecha. Przyczyną miał być brak lekarzy.
Oliwy do ognia dodały dwa fakty. Po pierwsze właściciel apteki mieszczącej się w budynku Dwójki postanowił ją zlikwidować. Po drugie na drzwiach gabinetu jednego z trojga lekarzy pojawiła się kartka z napisem „Nie przyjmuje”. Jak się dowiedzieliśmy, nie przyjmuje, bo sam jest na zwolnieniu lekarskim.
„Nie likwidujemy przychodni numer 2. Nie wiem po co ktoś rozpowszechnia tę plotkę i sieje ferment wśród pacjentów” – mówi eFO Wojciech Wokulski, dyrektor ZLA.
Dodaje, że kierowana przez niego instytucja ma kłopot z obsadzeniem przychodni lekarzami, a rozmowy o braku personelu lekarskiego nie ustają. Przypomina, że dwa lata temu ZLA zlecił zadanie przyciągnięcia lekarzy podstawowej opieki medycznej (POZ) do oświęcimskich przychodni specjalistycznej firmie rekrutacyjnej. Na niewiele się to zdało. Ale braki w POZ to problem wielu miast i miasteczek oraz gmin w Polsce. Nie tylko Oświęcimia.
„Jeśli chodzi o liczebność personelu, to kiedyś było lepiej. Teraz mamy niedobory kadrowe nie tylko w tej przychodni” – tłumaczy dyrektor Wokulski.
Pacjenci Dwójki zwracają też uwagę, że poza trudnościami z dostępem do lekarza, wydłużył się także czas oczekiwania na recepty. Zwykle ci, którzy zgłaszali potrzebę wypisania leków bez wizyty u lekarza, czekali kilka dni. Teraz, z powodu absencji jednego z lekarzy, ten czas się wydłużył.
„Staramy się to nadrobić. Lekarze zostają po godzinach i piszą te recepty. Ja sam w ubiegłym tygodniu wypisałem recepty dla stu osób. Dzisiaj dla 30, żeby tę kolejkę i czas oczekiwania skrócić. Robimy co możemy. I podkreślam raz jeszcze, nie likwidujemy przychodni nr 2 przy ulicy Czecha” – zapewnia raz jeszcze Wojciech Wokulski.
Jak wiadomo plotka żyje własnym życiem i ewoluuje. Przekazywana z ust do ust zaczęła odpowiadać na pytanie, co miałoby powstać w budynku po przychodni. Jedna wersja mówiła o Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, a druga o Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Oświęcimiu.
Plan dyrektora Wokulskiego jest jednak inny. W tym budynku nadal będą realizowane świadczenia z zakresu opieki zdrowotnej.