Dwa młokosy bez prawa jazdy i po narkotykach

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   22 stycznia 2020 13:40
Udostępnij

Policjanci z grupy Speed zatrzymali dwóch młodzieńców, którzy wsiedli za kierownice samochodów bez prawa jazdy i będąc pod wpływem narkotyków.

Funkcjonariusze oświęcimskiej drogówki, działający w grupie Speed, patrolowali drogę wojewódzką nr 948 pomiędzy Oświęcimiem a Kętami. Będąc w Nowej Wsi na ulicy Oświęcimskiej dostrzegli jadącego z dużą prędkością forda mondeo.

Wmontowany w nieoznakowany radiowóz laserowy radar wskazał, że pojazd mknął 92 km na godz. w miejscu, gdzie obowiązuje „pięćdziesiątka”. Mundurowi włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, dając kierowcy sygnał do zatrzymania się.

Za kierownicą samochodu siedział 20-letni kęczanin. Kiedy policjanci poprosili go o prawo jazdy okazało się, że młody człowiek nigdy go nie posiadał. Ponadto 20-latek dość dziwnie się zachowywał. Alkotest nie wykazał jednak alkoholu w jego organizmie.

Z kolei badanie narkotesterem wykryło, że kierowca był pod wpływem amfetaminy i metamfetaminy. Policjanci zatrzymali młodzieńca za popełnienie przestępstwa drogowego. Pozwolili mu jednak zadzwonić do kolegi, który miał zająć się fordem mondeo.

Po kilkunastu minutach na miejsce kontroli pieszo przybył 19-latek, mieszkaniec powiatu bielskiego. Mundurowi weryfikując jego dane stwierdzili, że on także nie ma prawa jazdy. Chwilę później dowiedzieli się, że młodzieniec ruszając na pomoc koledze, przyjechał samochodem, który zaparkował kilka ulic dalej. Ponadto narkotester wskazał, że on także jest pod wpływem amfetaminy.

Obaj mężczyźni trafili do policyjnych aresztów. Za kierowanie samochodem pod wpływem narkotyków grozi im kara do dwóch lat więzienia, a także poważne konsekwencje finansowe. Muszą się też liczyć z wysoką grzywną za jazdę bez uprawnień.

Zobacz również:

Speed, czyli bicz na piratów drogowych – FILM, FOTO