BRZESZCZE. Dostali owacje na stojąco za ?Igraszki z diabłem?

Paweł Wodniak  |   Fakty  |   30 stycznia 2009 22:02
Udostępnij
Cały spektakl był rewelacyjny. Scena gry w diabelskiego mariaszka wzniecała salwy śmiechu. Fot. Wojciech Andrzejczak.

Owacją na stojąco nagrodzili widzowie ostatnie już niestety przedstawienie ?Igraszek z diabłem?, według Jana Drdy w wykonaniu Grupy Teatralnej Mieszkańców Gminy Brzeszcze i reżyserii księdza Mirosława Wądrzyka z parafii Matki Bożej Bolesnej w Jawiszowicach.

– Ta komedia bardzo mocno wryła mi się w pamięć, gdy oglądałem ją w Teatrze Telewizji. Kluczową sceną, jaką zapamiętałem, była gra w diabelskiego mariaszka. Postanowiłem wrócić do tej sztuki. Znalazłem istniejącą już grupę, która chciała grać i podjąłem się komedii. Nie przewidywałem, że odbiór będzie aż taki. Trafiliśmy w dziesiątkę – mówi ks. Wądrzyk.

Przygotowania rozpoczęto końcem maja 2008 roku. Na scenę aktorzy weszli dopiero z początkiem września.
– Musieliśmy się ograniczyć do prób dwa dni w tygodniu przez dwie, trzy godziny. Trochę ćwiczyliśmy w salkach przy kościele, ale to nie to samo – tłumaczy kapłan, który w sztuce gra Belzebuba, księcia piekieł.

Premiera odbyła się 16 listopada. Od tego czasu grupa teatralna zagrała ?Igraszki? sześć razy w Ośrodku Kultury w Brzeszczach. Spektakl wystawiony w minioną niedzielę był już ostatni.

– Grupa Teatralna Mieszkańców Gminy Brzeszcze – pewnie w przyszłości jakoś się nazwiemy. Na przykład Pokolenia, ponieważ w tym pomyślę biorą udział młodzi ludzie, ale i tacy koło 70 lat. Ta wielopokoleniowość nie sprawiała nam żadnych problemów. Staliśmy się jedną wielką rodziną – mówi Wojciech Andrzejczak, który grał jednego z diabłów, uwielbiającego mariaszka.

Działalność grupy zaczęła się od wystawienia Misterium Męki Pańskiej. Aktorzy to w większości były osoby związane z oazą rodzin. Na pomysł wpadł ksiądz Czesław Chrząszcz, ówczesny kapłan w parafii. Misterium cieszyło się dużym zainteresowaniem. Kolejny kapłan ksiądz Zygmunt Mizia przygotował Misterium i ?Gościa Oczekiwanego? na motywach utworu Zofii Kossak. Aktorom-amatorom pomagał zaprzyjaźniony aktor scen krakowskich Piotr Piecha z Teatru Ludowego w Nowej Hucie.

Za ?Gościa Oczekiwanego? dostali nagrodę. Zajęli drugie miejsce w XVII Diecezjalnym Przeglądzie Amatorskich Zespołów Teatru Religijnego im. Kardynała Karola Wojtyły. W grudniu 2007 roku wystawili ?Tradycje Wigilijne” według scenariusza ks. Mirosława Wądrzyka.

?Igraszki z diabłem? obejrzało w sumie ponad 1800 osób. Kolokwialnie mówiąc, widzowie ?walili? do ośrodka Kultury drzwiami i oknami. Wielu odeszło z kwitkiem. Gdy spektakl zaczął żyć, powstała strona internetowa www.igraszkizdiablem.pl

– Cieszymy się, że mieliśmy zaszczyt naszym spektaklem przyczynić się do wsparcia i popularyzacji projektu ?Mieć wyobraźnię miłosierdzia?, przygotowującego uczniów i nauczycieli z gimnazjów do niesienia pomocy potrzebującym – dodaje Andrzejczak.

Teatr Telewizji po ?Igraszkach z diabłem? nakręcił ?Zapomnianego diabła? z rewelacyjnymi rolami Janusza Gajosa, Anny Seniuk i Jana Peszka.
– A więc, co będzie następne? ?Zapomniany diabeł?? – pytam księdza Wądrzyka.

– Mój Boże, tak mi sugerowali. Mam taki własny scenariusz na okres Wielkiego Postu. A w następnej kolejności planuję duże przedstawienie. To pewnie też będzie coś lekkiego. Myślałem o ?Zapomnianym diable?, ale nie mogę dotrzeć do scenariusza – zdradza kapłan.

Najnowsze realizacje wideo

Komentarze
  • 31 stycznia 2009 18:17

    Anonim

    Proszę księdza, to było wspaniałe! „Igraszki” telewizyjne znam jak własną kieszeń i trochę się bałam „amatorszczyzny” Ale to co ksiądz zrobił przeszło moje oczekiwania!!!! Wprawdzie inspiracja spektaklem telewizyjnym była dość czytelna, ale wnieśli Państwo tyle świeżości do tego spektaklu, tak wspaniale rozwiązali problem nieustannych zmian miejsca akcji, że byłam naprawdę zachwycona. To wspaniale, że amatorzy doszli do takiego stopnia perfekcji, Wasz Sarka- Farka był zdecydowanie lepszy od Kowalewskiego, a i pozostali aktorzy mają z czego być dumni. Dziękuję wszystkim! Czekamy na następnego Drdę. On zasługuje na to by go ludziom przybliżać! Zwłaszcza w takim stylu!

  • 1 lutego 2009 11:44

    Anonim

    Okazuje się, że w parafii mamy dwóch proboszczów – niesamowite !!!! Ciekawe czy właściwy ksiądz proboszcz M.B. Bolesnej ma tę świadomość, że nie jest jedyny !!!
    Sztuka rzeczywiście rewelacyjna – odtwórcy ról spisali się wspaniale. Chylę czoła i oczekuję na następne spektakle.

  • 1 lutego 2009 22:23

    Anonim

    Parafianko, takich księży moglibyście mieć na pęczki i odstąpić nam kilku do powiatu, bo u nas prócz tego że szef OCK adoruje włodarza miasta, nic sie w dziedzinie kultury nie dzieje. Ja wam bardzo zazdroszczę animatorów kultury.

  • 2 lutego 2009 01:52

    Anonim

    Oklaski dla aktorów, podziw dla autorki scenografii, szacunek dla reżysera.

  • 2 lutego 2009 03:08

    Anonim

    Wspaniałe przedstawienie, fantastyczni aktorzy i zjawiskowa scenografia która zasługuje na najwyższe uznanie.

  • 2 lutego 2009 15:33

    Anonim

    Przedstawienie zasługuje naprawdę na najwyższe uznanie! Gratulacje dla aktorów, reżysera/aktora i wszystkich, którzy przyczynili się do powstania tego spektaklu!

  • 4 lutego 2009 01:48

    Anonim

    Przedstawienie prezentuje wysoki poziom reżyserski i aktorski. Na szczególną uwagę zasługuje profesjonalnie wykonana scenografia autorstwa pani Małgorzaty Moroń-Kuźmińskiej. Nie bez kozery powiedzieć można, że to wspaniale wykonane tło, nadawało przedststawieniu niezwykłej atmosfery (vide: scena w diabelskim młynie, piekło). Brawa dla pani Małgosi!


Redakcja portalu zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu artykułu, wpisu, obiektu. Informujemy, że oprogramowanie rejestruje dane osoby komentującej (IP, czas), które na wniosek prokuratury, sądu lub policji mogą zostać przekazane celem ścigania sprawców czynów sprzecznych z prawem.

Więcej informacji w regulaminie komentarzy.

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .