polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fakty z powiatu: Powiatowa Rada Rynku Pracy pierwszy raz w nowej kadencji
Mieszkała z mężem w Osieku, pracowała w czechowickiej firmie, i choć jej życie wyglądało zwyczajnie, dziś zmaga się z ogromnym wyzwaniem.
W sierpniu zaczęła odczuwać drętwienie rąk i ból w klatce piersiowej. Diagnozy lekarzy wskazywały na problemy z kręgosłupem, co uśpiło czujność bliskich. Wszystko zmieniło się dramatycznie 11 października, gdy serce Bogusi się zatrzymało.
W tamtym dniu natychmiastowa reakcja jej męża, a potem pomoc strażaków i ratowników medycznych sprawiły, że po 40 minutach udało się przywrócić bicie serca.
„Choć lekarze nie dawali jej szans, Bogusia pokazała ogromną wolę życia. Mimo tego, że zapadła w śpiączkę, po 36 godzinach odzyskała przytomność, ale do dziś nie jest w stanie nawiązać z nami kontaktu” – informują bliscy Bogusi.
Każdego dnia walczy o powrót do zdrowia, ucząc się wszystkiego od nowa.
Po pięciu dniach pobytu na oddziale intensywnej terapii, lekarze wypisali Bogusię ze szpitala. Jej stan, oceniony na 9 punktów w skali Glasgow, uniemożliwia jej zakwalifikowanie się do programów wybudzeniowych finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Rodzina musi szukać pomocy w prywatnych placówkach. Jeden z ośrodków zgodził się podjąć próbę wybudzenia i intensywnej rehabilitacji, co daje Bogusi nadzieję na powrót do normalnego życia. Kluczowe jest jednak, by leczenie rozpocząć jak najszybciej.
Koszt miesięcznego pobytu w prywatnym ośrodku wynosi około 16 500 złotych, a do tego dochodzą wydatki na lekarstwa, badania i środki higieniczne. To ogromna suma, której rodzina nie jest w stanie pokryć samodzielnie.
„Apelujemy do wszystkich o wsparcie. Każda, nawet najmniejsza wpłata, może przybliżyć Bogusię do powrotu do zdrowia. To także szansa na ponowne spotkanie z bliskimi, na odzyskanie radości życia” – proszą mąż i rodzina osieczanki.
Rodzina Bogusi równocześnie bardzo dziękuje za każdą formę wsparcia – finansową, modlitwę czy dobre słowo. Wierzą, że dobro powraca, i liczą na to, że dzięki pomocy ludzi o wielkich sercach Bogusia będzie mogła znów cieszyć się życiem.