Górnik polubił szóstki

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   8 maja 2018 11:56
Udostępnij

Górnik Brzeszcze wygrał 6;1 z LKS Piotrowice.

W 10. minutach Sojka wrzucił piłkę w szesnastkę. Ochman uderzył z ostrego kąta, a futbolówka po rykoszecie wpadła do siatki. Później przyjezdni doprowadzili do remisu. Po wrzutce Anteckiego Merta skierował futbolówkę do pustej bramki.

Na kolejne gole kibice musieli czekać do drugiej połowy. W 48. minucie Witasik dośrodkował z prawego skrzydła. Senkowski precyzyjnie strzelił z 10 metrów na bliższy słupek. Minutę później było 1;3. Bramka padła w podobny sposób, jak poprzednia. Tym razem na listę strzelców wpisał się Ochman.

W 61. prawą stroną zaatakował Brańka. Przeszedł z piłką kilkanaście metrów i wycofał na 16 metr Senkowskiego, a ten znalazł sposób na bramkarza. W 68. minucie Górnik podwyższył prowadzenie. Sojka ze środka zagrał prostopadle do strzelca poprzedniego gola. Senkowski wygrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Wynik spotkania ustalił Brańki. Przy tym golu asystował Surzyn.

To trzeci mecz z rzędu Górnika w którym ten zespół zdobył sześć goli.

,,Szybko strzeliliśmy gola. Zawodnicy chyba za szybko uwierzyli w sukces. W drugiej połowie zagraliśmy już lepiej i skuteczniej” – powiedział Wojciech Włodarczyk, trener Górnika Brzeszcze.

,,Mieliśmy swoje sytuację. Szkoda, że ich nie wykorzystaliśmy, bo mecz może inaczej by wyglądała” – powiedział Piotr Frączek, grający prezes LKS Piotrowice.

Sobota 5 maja Górnik Brzeszcze – LKS Piotrowice 6;1

Bramki; 1;0 Ochman 10.,1;1 Merta, 2;1 Senkowski 48., 3;1 Ochman 49., 4;1 Senkowski 61.,5;1 Senkowski 68., 6;1 Brańka 87.

Składy;

Górnik Brzeszcze; Kopta – Żmudka, Waluś zm. 70. Wrona, Drabczyk, Salepa zm. 65. Widuch – Witasik zm. Michalik, Piwowar zm. 55. Brańka, Sojka, Czerwik, Ochman – Senkowski zm. 75. Surzyn. Trener; Wojciech Włodarczyk.

LKS Piotrowice; Hałatek, M. Rogalski, S. Rogalski, Piotr Frączek, Paweł Frączek, Miłosz Frączek, Maciej Frączek, Merta, Żmuda zm. 70. Śliwiński, Antecki, Klimczyk zm. Stolarczyk. Trener; Jarosław Chowaniec.