Emocje w meczu Kadeta z Wisłą II

Paweł Obstarczyk  |   Koszykówka  |   24 marca 2016 16:43

Kadet wygrał z Wisłą II Kraków 57:53 i potwierdził, że jego awans do ćwierćfinałów nie jest tylko i wyłącznie wykorzystaniem zapisów regulaminowych.

Przed ostatnia kolejką sezonu zasadniczego Kadet był już pewny awansu do ćwierćfinałów mistrzostw Polski. Co prawda zajmował czwarte miejsce w tabeli, ale w związku z tym, że do ? awansować tylko jedna drużyna Wisły, to ostatni mecz nie miał aż tak dużego znaczenia.

Trener i zawodnicy Kadeta nie mieli jednak zamiaru odpuścić tego meczu. Chcieli udowodnić, że w pełni zasługują na grę w dalszej części sezonu. Gospodarze chcieli się również zrewanżować rywalom za porażkę z poprzedniej rundy.

Początek w wykonaniu zespołu z Oświęcimia był dobry. Koszykarze z Małopolski Zachodniej byli skoncentrowani i nie popełniali zbyt wielu błędów. Nieźle dysponowani byli Gunia i Hnatyszyn. W drugiej kwarcie reprezentanci krakowskiego klubu grali lepiej. Na krótko wyszli nawet na prowadzenie. W połowie meczu stan meczu był remisowy.

W trzeciej kwarcie zawodnicy obu ekip razili nieskutecznością. W ostatniej odsłonie dobra gra Zapały, Hnatyszyna i Frydela pozwoliły wypracować Kadetowi sześciopunktową przewagę. W końcówce do głosu doszli goście, którzy doprowadzili do remisu. W ostatniej minucie Gunia i Hnatyszyn bezbłędnie wykorzystują to, że po faulach rywali mogli wykonywać rzuty osobiste. Kadet wygrał czteroma punktami.

Kadet Oświęcim – Wisła II Kraków 53:47 (22:19, 14:17, 9:9, 12:8)
Skład Kadeta Oświęcim: Zapała 7 punktów, Rokowski 2, Mikos 2, Frydel 21, Stawowczyk 4, Bratek 4, Gunia 8, Hnatyszyn 11.