polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Pierwsi z gola cieszyli się zawodnicy Sokoła. W 23. minucie po prostopadłym zagraniu od kolegi z drużyny Ostafin wymanewrował bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki.
Na odpowiedź przyjezdnych nie trzeba było długo czekać. W 25. Nowicki dobrym podaniem uruchomił Oczkowskiego, który wygrał pojedynek jeden na jeden z bramkarzem. W 35. minucie B. Dudzic zagrał piłkę w pole karne. Obrońca Sokoła przeciął podanie w taki sposób, że ta wpadła prosto pod nogi brata zagrywającego. P. Dudzic nie miał problemu ze strzałem do pustej bramki.
W 50. minucie zdaniem sędziego w polu karnym faulowany by Ogórek. Skutecznie z wapna uderzył strzelec poprzedniego gola. W 55. minucie było 1:4. Obrońca Sokoła podawał do swojego kolegi z drużyny. Podanie przejął B. Dudzic, który wykorzystał to, że bramkarz również ustawiony był do rozegrania i uderzył precyzyjnie z 18 metrów z pierwszej piłki.
„Wreszcie zagraliśmy bardzo dobry mecz na świetnie przygotowanym boisku. Stracony gol nie podłamał nas i szybko strzeliliśmy dwa gole. Cały czas kontrolowaliśmy spotkanie” – powiedział Kamil Żmuda, grający trener Teamu Sportu Hejnału Kęty.
Piątek 11 czerwca Sokół Przytkowice – Team Sport Hejnał Kęty 1:4 (1:2) Bramki: 1:0 Ostafin (23.), 1:1 Oczkowski (25.), 1:2 P. Dudzic (35.), 1:3 P. Dudzic rzut karny (50.), 1:4 B. Dudzic (55.)