Zdecydowały rzuty karne

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   24 września 2020 09:14
Udostępnij

Górnik wygrał z LKS Bobrek 2:1 i nadal pozostaje bez straty punktowej. Wszystkie gole w tym meczu padły po rzutach karnych.

W 11. minucie na prowadzenie wyszli przyjezdni. Na lewej stronie Jamróz wymanewrował dwóch rywali. Trzeci zdaniem sędziego faulował go. Rzut karny wykorzystał Krawczyk. W 61. minucie na bramkę uderzył Sojka. Tworuszka obronił. Dobijać próbował Czerwik. Arbiter dopatrzył się ręki i wskazał na wapno. Z gola cieszył się Kozieł. W 75. minucie z prawej strony w pole karne wszedł  Czerwik. Prowadzący zawody uznał, że był on nieprzepisowo powstrzymywany, więc zarządził kolejną jedenastkę. Kozieł drugi raz nie pomylił się.

,,Rywal nastawił się na kontry. Po zdobyciu gola grali na czas. My przeważaliśmy, ale brakowało nam wykończenia. W drugiej odsłonie mocniej zaatakowaliśmy i mieliśmy swoje sytuacje. To był ciężki mecz. Pokazaliśmy charakter, Cieszą wywalczone trzy punkty” – powiedział Wojciech Włodarczyk, trener Górnika Brzeszcze.

,,W pierwszej połowie byliśmy lepsi piłkarsko. W drugiej części przeważał rywal. Pracy sędziów lepiej chyba nie komentować. Karny na 2:1 był na pewno, bo wiem, co zrobiłem. Drugi był zwyczajnie niemożliwy i w żadnym wypadku nie zgadzam się z nim. Ogólnie był to mecz na remis” – powiedział Robert Saternus, grający trener LKS Bobrek.

Sobota 19 września Górnik Brzeszcze – LKS Bobrek 2:1 (1:0)
Bramki: 0:1 Krawczyk rzut karny (11.), 1:1 Kozieł rzut karny (61.), 2:1 Kozieł rzut karny (75.)

Składy:
Górnik Brzeszcze: Borgosz, Żmudka, D. Jędrusik, Walus, Kozieł, Czul (70. Salepa), Żmuda (56. Baraniak), Sojka, Czerwik (83. Drabczyk), K. Jędrusik (90. Stachańczyk), Kawczak (61. Michalik). Trener: Wojciech Włodarczyk.

LKS Bobrek: Tworuszka, Byrski, Saternus (85. D. Nowotrski), Adamczyk, Winiarski, Waligóra,  Hendzlik, Jamróz (46. Łukaszka), Krawczyk, Bieda, Nowotarski (75. Zawadzki). Trener: Robert Saternus.

Najnowsze realizacje wideo

.
Kalendarium
Reklama
. . . . . . . . . . . . . . .