Zatorzanka wygrała mecz na szczycie

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   1 listopada 2016 23:30
Udostępnij

Zatorzanka Zator wygrała z LKS Rajsko 1:0.

W Zatorze odbył się bardzo ważny, być może najważniejszy mecz w czołówce A klasy. Zagrały ze sobą główni faworyci do awansu do V ligi. W tym spotkaniu obie drużyny zagrały bardzo spokojnie. Nikt nie chciał się odsłonić, narazić na kontrę lub popełnić błąd, który mógłby kosztować utratę bramki. Mecz nie był porywajacym widowiskiem, ale to przecież nie za styl i piękne akcje przyznaje się punkty, lecz za strzelone gole.

Kibice nie obejrzeli zbyt wielu okazji bramkowych. Sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Żak, a strzały Makucha i Stefaniaka były niecelne.  Groźnie ale bez efektu bramkowego uderzał głową Jędrusik i nogą Czarnik. W 82. minucie jeden z zawodników LKS Rajsko przypadkowo dotknał ręką piłkę w polu karnym. Skutecznym egzekutorem jedenastki okazał się Baluś. To był jedyny gol w tym spotkaniu.

– Dziś obie ekipy grały ostrożnie. Graliśmy spokojnie i czekaliśmy spokojnie na korzystny rozwój sytuacji. Myślę, że tp my mieliśmy minimalnie więcej z gry. Rywal zagrażał nam przy stałych fragmentach gry – powiedział Marcin Folga, trener Zatorzanki Zator.

– Nie chcieliśmy się otworzyć i woleliśmy nie ryzykować. Teraz myślę, że zagraliśmy jednak za spokojnie. Powinniśmy chyba odważniej zaatakować – powiedział Grzegorz Bąk, grajacy trener LKS Rajsko.

Sobota 29 października Zatorzanka Zator – LKS Rajsko 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Baluś rzut karny (82.)

Składy:
Zatorzanka Zator: Flejtuch, Baluś, Skrobacz, Mika, Samek, Leszczyński, Makuch, Ottawa, Stefaniak (90. P. Wolanin), Michałek (80. 80. K. Wolanin), Żak (72. Kukiełka). Trener: Marcin Folga.

LKS Rajsko: Gielarowski, Sieczko, Jędrusik, Skrzypek, Zimnal, Janusik, Czarnik, Ryś, Scąber, Skiernik (46. Opala), Hankus (65. Bąk). Trener: Grzegorz Bąk.