polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
LKS Palczowice przez cały mecz grał w dziesięciu. Bramki padły w drugiej połowie. W 50. minucie Gaweł wymanewrował trzech przeciwników i uderzył na dalszy róg. Dobry wbiegł i dostawił nogę. W 55. minucie Klaja zagrał prostopadle za linię obrony do Gawła, a ten wygrał pojedynek jeden na jeden z bramkarzem. W 60. minucie Kowalczyk skutecznie dobił własny strzał.
,,Ciężko się gra, gdy przeciwnik gra w dziesięciu i cały czas broni swojej bramki. Już przed meczem pomyśleliśmy, że jest on już wygrany. My graliśmy w piłkę dobrze tylko przez pierwsze 15 minut drugiej połowy i wtedy zdobyliśmy bramki. Cieszą nas trzy punkty, ale musimy poprawić naszą grę. Przeciwnikowi gratuluję postawy. W dziesięciu grali jak równy z równym do końca” – powiedział Bartłomiej Stachura, trener Zaboranki Zaborze. ,,Mieliśmy niesamowite problemy kadrowe. Mimo to postawiliśmy się przeciwnikowi. Szkoda niewykorzystanych sytuacji B. Kowalczyka i Miętki. W drugiej połowie błędy kosztowały nas utratę goli. Z naszej gry jestem jednak zadowolony” – powiedział Patryk Cienkosz, trener LKS Palczowice.
,,Ciężko się gra, gdy przeciwnik gra w dziesięciu i cały czas broni swojej bramki. Już przed meczem pomyśleliśmy, że jest on już wygrany. My graliśmy w piłkę dobrze tylko przez pierwsze 15 minut drugiej połowy i wtedy zdobyliśmy bramki. Cieszą nas trzy punkty, ale musimy poprawić naszą grę. Przeciwnikowi gratuluję postawy. W dziesięciu grali jak równy z równym do końca” – powiedział Bartłomiej Stachura, trener Zaboranki Zaborze.
,,Mieliśmy niesamowite problemy kadrowe. Mimo to postawiliśmy się przeciwnikowi. Szkoda niewykorzystanych sytuacji B. Kowalczyka i Miętki. W drugiej połowie błędy kosztowały nas utratę goli. Z naszej gry jestem jednak zadowolony” – powiedział Patryk Cienkosz, trener LKS Palczowice.
Sobota 14 maja Zaborzanka Zaborze – LKS Palczowice 3:0 (0:0) Bramki: Dobry (50.), 2:0 Gaweł (55.), 3:0 Kowalczyk (60.)
Składy: Zaborzanka Zaborze: Zalewski, Minajkin (46. Gorczyca), Kozak, Stachura, Gworek, Gaweł (75. Brania), Dobry, KLaja, Migdał (80. Szczerba), Ryś (46. Cinal), Kowalczyk (75. Kosek). Trener: Bartłomiej Stachura.