polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Fakty z powiatu: Przegląd najważniejszych wydarzeń – FILM
W 24. minucie jeden z zawodników gospodarzy zagrał na piąty metr, a akcję skutecznym strzałem wykończył Ślósarz. W 42. minucie Dudzic przeprowadził indywidualną akcję i podał wzdłuż bramki. Nogę dołożył Waluś.
W 50. minucie piłkę w środku pola stracił Majdak. Gospodarze przeprowadzili kontrę. Na listę strzelców wpisał się Niziołek. W 57. minucie bramka padła w podobnych okolicznościach. Tym razem błąd popełnił Rogala, a ze zdobyczy bramkowej cieszył się Żegleń.
W 77. minucie zespół z Kęt doszedł rywala na jedną bramkę. Po składnej akcji Dudzic zagrał do Majdaka. Jego uderzenie obronił bramkarz, ale dobitka Ochmana była skuteczna. W doliczonym czasie gry skuteczny strzał z 16 metrów oddał Kurzak.
,,Pierwsza połowa była dość wyrównana. Myślę, że nawet posiadaliśmy lekką inicjatywę. W końcówce otworzyliśmy się, bo chcieliśmy zdobyć choćby punkt i opadliśmy z sił. Zabrakło nam dzisiaj rezerwowych. Byliśmy w 13, w tym na ławce siedzieli bramkarz i zawodnik kontuzjowany. Potrzebne nam jakieś punkty, bo rywale punktują. Stać nas na nie. Walczymy o spokojny byt w lidze na nowy sezon tym, co mamy” – powiedział Mariusz Wadoń, trener Teamu Sportu Hejnału Kęty.
Sobota 4 czerwca LKS Żarki – Team Sport Hejnał Kęty 4:2 (1:1) Bramki: 1:0 Ślósarz (24.), 1:1 Waluś (42.), 2:1 Niziołek (50.), 3:1 Żegleń (57.), 3:2 Ochman (77.), 4:2 Kurzak (90+)
Składy: LKS Żarki: Madeja, Horawa, Jesionowski, Kurzak, Nędza, Niziołek (72. Cygan), Ondrejco (87. Kurzak), Przepiórka, Saternus, Ślósarz, Żegleń.