polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
W 18. minucie wynik otworzyli gospodarze. Na listę strzelców wpisał się Bieszczad. W 22. minucie ładnym dla oka strzałem z woleja zza szesnastki popisał się Ryś wyrównując stan rywalizacji. W 30. minucie Gaweł zszedł z prawego skrzydła do środka i uderzył piłkę lewą nogą. Ta wpadła do bramki tuż przy słupku.
W 37. minucie Kowalczyk zagrał prostopadle do Rysia. Po jego strzale futbolówka przeszła pod interweniującym bramkarzem. W 40. minucie Ostrowski wszedł z lewej strony w pole karne i skutecznie strzelił na dalszy róg.
W 55. minucie piłkę w siatce umieścił Ryś. W 68. minucie Kowalczyk wymanewrował bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki. W 77. minucie Dobry przeprowadził indywidualną akcję. Pierwszy jego strzał obronił bramkarz, ale dobitki nie zdołał obronić. W 90. minucie ładnym dla oka głową uderzył Klimczyk i było 2:7.
,,To był mecz z gatunku jeden na sto. Nam nie chciało nic wpadać nawet linii pola bramkowego. Rywal miał, jak to się mówi, dzień konia. Wszystko im wpadło. Mieli dużo szczęścia” – powiedział Mariusz Skiernik, trener LKS Głębowice. ,,Wygraliśmy zasłużenie. W tym meczu po straconej bramce wychodziło nam praktycznie wszystko. Mogliśmy strzelić więcej bramek, ale niestety sędzia liniowy widział kilka spalonych, których moim zdaniem nie było” – powiedział Bartłomiej Stachura, trener Zaborzanki Zaborze.
,,To był mecz z gatunku jeden na sto. Nam nie chciało nic wpadać nawet linii pola bramkowego. Rywal miał, jak to się mówi, dzień konia. Wszystko im wpadło. Mieli dużo szczęścia” – powiedział Mariusz Skiernik, trener LKS Głębowice.
,,Wygraliśmy zasłużenie. W tym meczu po straconej bramce wychodziło nam praktycznie wszystko. Mogliśmy strzelić więcej bramek, ale niestety sędzia liniowy widział kilka spalonych, których moim zdaniem nie było” – powiedział Bartłomiej Stachura, trener Zaborzanki Zaborze.
Sobota 7 maja LKS Głębowice – Zaborzanka Zaborze 2:7 (1:4) Bramki: 1:0 Bieszczad (18.), 1:1 Ryś (22.), 1:2 Gaweł (30.), 1:3 Ryś (37.), 1:4 Ostrowski (40.), 1:5 Ryś (55.), 1:6 Kowalczyk (68.), 1:7 Dobry (77.), 2:7 Klimczyk (90.)
Składy: LKS Głębowice: Wandor, Skiernik (Więcek), Zając, T. Wojtyła, Z. Wasztyl (Szypuła), T. Wasztyl (Ł. Nowak) , Krawczyk, M. Brońka (Nowak), W. Brońka (Klimczyk) W. Domasik, Bieszczad. Trener: Mariusz Skiernik.