Odpuścili w końcówce, ale i tak wysoko wygrali

Paweł Obstarczyk  |   Piłka nożna  |   25 października 2019 22:13

LKS Palczowice wygrał w Harmężach z miejscową Koroną 7:3. Gospodarze strzelali od wyniku 0:7.

W pierwszej połowie goście strzelili pięć bramek. Po rzucie wolnym gola głową zdobył Czopek. Później Miętka zagrał prostopadle do Dzidka, a ten wykorzystał sytuacje jeden na jeden z bramkarzem. Trzeciego gola po indywidualnej akcji zdobył Miętka.

Po tym jak Miętka ponownie obsłużył dokładnym podaniem Dzidka, prezes  klubu z Palczowic trafił rywali na 0:4. Autorami piątej bramki byli ci sami zawodnicy, którzy cieszyli się  z gola numer cztery. Pierwszy z nich strzelał, a drugi skutecznie dobił. Szóstą bramkę zdobył Romanowski, który wyprzedził golkipera. Potem jeszcze dwójkową akcję przeprowadzili D. Kowalczyk i K. Kowalczyk. Na listę strzelców wpisał się ten drugi.

W ostatniej fazie meczu strzelali gospodarze. Po wrzutce kolegi z drużyny piłkę w siatce umieścił Wójcik. Po składnej akcji gratulacje od kolegów  otrzymał J. Ciborowski. Wynik spotkania  ustalił strzałem z rzutu wolnego Forma.

,,W pierwszej połowie straciliśmy pięć goli. W ostatnich 30 minutach nasza gra mogła się podobać” – powiedział Paweł Żak, grający trener Korony Harmęże.

,,Mecz trwa 90 a nie 70 minut. Obyśmy wyciągnęli z tego wnioski, bo w innych spotkaniach może się to dla nas  źle skończy” – powiedział Patryk Cienkosz, grający trener LKS Palczowice.

Sobota 19 października Korony Harmęże – LKS Palczowice 3:7 (0:5)
Bramki: 0:1 Czopek, 0:2 Dzidek, 0:3 Miętka, 0:4 Dzidek, 0:5 Dzidek, 0:6 Romanowski, 0:7 K. Kowalczyk, 1:7 Wójcik, 2:7 J. Ciborowski, 3:7 Forma

Składy:
Korona Harmęże: Forma, Żak, Rychlewicz (25. Wójcik), Pachacz, M. Ciborowski, Faruga, Głowacki, Sz. Ciborowski, Karbowy (46. Broszkiewicz), Skiernik, J. Ciborowski. Trener: Paweł Żak.

LKS Palczowice: Folga, Rokowski, Romanowski, Zwierz, B. Kowalczyk, Chachuła (Folga),  Czopek, K. Kowalczyk, M. Miętka, D. Miętka (Głąb), Dzidek. Trener: Patryk Cienkosz.