polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Pierwsi gola zdobyli gospodarze. Przy ich okazji przewrócił się Opitek. Niektórzy stanęli spodziewając się reakcji arbitra. Rzeszutko wymanewrował dwóch rywali i uderzył. Piłka wpadła do siatki po rękach bramkarza. Potem dobre sytuacje bramkowe miał Sermak, Ząbek i Grodzki, ale nie wykorzystali ich.
Po kontrze dobry i precyzyjny strzał z prawej strony oddał Waga. To nie podłamało przyjezdnych, którzy nadal walczyli o dobry wynik. Ząbek wykorzystał wrzutkę z prawego skrzydła swojego kolegi z zespołu i strzałem z 11 metra w prawy róg bramki pokonał golkipera. W 88. minucie po stałym fragmencie gry do odbitej piłki doszedł Ząbek. Przyjął ją lewą stroną, a do bramki skierował ją uderzeniem prawą nogą.
,,Przez pierwsze 20 minut rywal był lepszy. Później my przejęliśmy inicjatywę, ale właśnie wtedy straciliśmy gola. W drugiej połowie rzuciliśmy się do odrabiania strat, ale znów skarcono nas kontrą. Przeszliśmy na grę ofensywną, czyli trzech obrońców i trzech napastników. W końcu udało nam się zremisować” – powiedział Maciej Kania, grający trener LKS Gorzów.
Sobota 10 października Sokół Przytkowice – LKS Gorzów 2:2 Bramki: 1:0 Rzeszutko, 2:0 Waga, 2:1 Ząbek, 2:2 Ząbek
Składy: Sokół Przytkowice: Dyrga, Smajek (85. Pilch) Kalinowski, M. Waga , Gaudyn, Rzeszutko, Stróżyk, Trzebuniak, Woźniak (70. Chromy), Ostafin (85. Spólnik), Ł. Waga.