polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
W 3. minucie po rzucie wolnym bramkarz odbił piłkę. Skutecznie dobił Kozioł. W 21. minucie ten sam zawodnik pokonał bramkarza wykonując rzut karny przyznany za faul na Spisaku. W 58. minucie sytuacja się powtórzyła. Tym razem zdaniem sędziego nieprzepisowo zatrzymany był Kocemba.
Później strzelali gospodarze. W 79. minucie Skowron wykorzystał zamieszanie w polu karnym i strzałem z 16 metrów umieścił piłkę przy lewym słupku. W 87. minucie po stałym fragmencie gry Krawczyk dostrzegł Skiernika, który wyszedł w kierunku słupka i po podaniu zdobył gola na 2:3.
„Spotkanie derbowe ułożyło się dla nas bardzo źle. Później zaczęliśmy grać i mieliśmy swoje okazje. Zabrakło postawienia kropki nad i. Nie było wykończenia dogodnych sytuacji strzeleckich. Brzezina połowę zagrała mądrze, jednak jej zawodnicy nie stworzyli sobie dogodnej sytuacji. To raczej my daliśmy im dwa prezenty w postaci błędu bramkarza i przypadkowego rzutu karnego. Niestety taka jest piłka . W drugiej połowie wprowadziłem kilka zmian personalnych i coś ruszyło. Bramkarz świetnie się spisywał między słupkami. Zaczęliśmy biegać i walczyć, ale moim zdaniem na naszą niekorzyść głównym bohaterem został sędzia główny, który podyktował rzut karny, mimo że faul był minimum metr przed polem karnym. W końcówce meczu przy wyniku 2:3 oddałem strzał z ósmego metra i uważam, że zawodnik gości zablokował piłkę ręką, a leciała do pustej bramki. Gwizdek arbitra milczał” – powiedział Mariusz Skiernik, grający trener LKS Głębowice. „Do momentu zejścia bramkarza w pełni kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń. Nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji. Zabrakło nam doświadczenia na polu karnym rywala. Przeciwnik zagrał dziś ambitnie, bo to były derby” – powiedział Leszek Młocek, trener Brzeziny II Osiek.
„Spotkanie derbowe ułożyło się dla nas bardzo źle. Później zaczęliśmy grać i mieliśmy swoje okazje. Zabrakło postawienia kropki nad i. Nie było wykończenia dogodnych sytuacji strzeleckich. Brzezina połowę zagrała mądrze, jednak jej zawodnicy nie stworzyli sobie dogodnej sytuacji. To raczej my daliśmy im dwa prezenty w postaci błędu bramkarza i przypadkowego rzutu karnego. Niestety taka jest piłka . W drugiej połowie wprowadziłem kilka zmian personalnych i coś ruszyło.
Bramkarz świetnie się spisywał między słupkami. Zaczęliśmy biegać i walczyć, ale moim zdaniem na naszą niekorzyść głównym bohaterem został sędzia główny, który podyktował rzut karny, mimo że faul był minimum metr przed polem karnym. W końcówce meczu przy wyniku 2:3 oddałem strzał z ósmego metra i uważam, że zawodnik gości zablokował piłkę ręką, a leciała do pustej bramki. Gwizdek arbitra milczał” – powiedział Mariusz Skiernik, grający trener LKS Głębowice.
„Do momentu zejścia bramkarza w pełni kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń. Nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji. Zabrakło nam doświadczenia na polu karnym rywala. Przeciwnik zagrał dziś ambitnie, bo to były derby” – powiedział Leszek Młocek, trener Brzeziny II Osiek.
Niedziela 5 września LKS Głębowice – Brzezina II Osiek 2:3 (0:2) Bramki: 0:1 Kozioł (3.), 0:2 Kozioł rzut karny (21.), 0:3 Kozioł rzut karny (58.), 1:3 Skowron (79.), 2:3 Skiernik (87.)
Składy: LKS Głębowice: Czechowski, Zając (67. Skiernik), Baranek (46. Szostak), M. Brońka (60. Teper), W. Brońka, Wasztyl, Nowak, Jaszczyk (46. Domasik), Wojtyła (72. Szalonek), Skowron, Krawczyk. Trener: Mariusz Skiernik.