polecamy
Oświęcimskie Wieści z ratusza – FILM
Jedyny gol w tym spotkaniu padł w 70. minucie. Po rzucie rożnym piłkę na klatkę piersiową przyjął Majcherek i oddał bardzo ładny strzał z woleja w samo okienko.
„To był dobry mecz w naszym wykonaniu. Jedynie mieliśmy problem ze skutecznością. Mieliśmy tyle sytuacji podbramkowych, że można nimi obdzielić trzy mecze. W 20. minucie Kabara, który nie wykończył sytuacji sam na sam z bramkarzem. W 31. minucie Pyrlik z 12 metrów uderzył niecelnie głową. To były te najlepsze. I tak się cieszymy. Przełamaliśmy się po dwóch słabszych meczach” – powiedział Łukasz Szczepaniak, trener Brzeziny Osiek.
Sobota 18 września MKS Libiąż – Brzezina Osiek 0:1 (0:0)| Bramka: 0:1 Majcherek (70.)